O co chodzi w Kinowym Uniwersum Marvela?

Wielką tajemnicą otoczona jest powstająca właśnie trzecia część "Deadpoola". O filmie wiadomo jedynie, że spotkają się w nim tytułowy bohater grany przez Ryana Reynoldsa oraz Wolverine, w którego wcieli się Hugh Jackman.
W obsadzie jest też znana z serialu "The Crown" Emma Corrin, która zagra przeciwniczkę obu wspomnianych superbohaterów. Aktorka miała wiele wątpliwości przed dołączeniem do obsady filmu. Nie ogląda bowiem filmów Marvela i nie miała pojęcia, o co chodzi w produkcjach Kinowego Uniwersum Marvela.
"Deadpool 3" to jedna z najbardziej oczekiwanych komiksowych produkcji nadchodzących miesięcy. Dojdzie w niej do wyczekiwanego przez fanów spotkania dwóch najbardziej kochanych przez nich superbohaterów: Deadpoola i Wolverine’a.
Film ma o tyle większe znaczenie dla rozwoju kina komiksowego, że za jego sprawą Kinowe Uniwersum Marvela jeszcze bardziej połączy się z uniwersum X-Menów rozwijanym wcześniej przez wytwórnię 20th Century Fox należącą obecnie do Disneya.
Okazało się jednak, że Corrin nie ogląda produkcji z Kinowego Uniwersum Marvela.
"Nie śledzę Marvela. Widziałam Spider-Mana i Czarną Panterę. Powiedziałam wprost, że będę potrzebowała wprowadzenia mnie w ten świat, bo jest skomplikowany. Jest tego tak wiele, że to absolutny szok dla mózgu. Specyficzny język, drobne nawiązania. Ta osoba jest związana z tamtą osobą, która zrobiła to, a jeszcze inna osoba powróciła, a inna osoba jest martwa…" - stwierdziła aktorka.
Jej szczerość chyba spodobała się reżyserowi, bo powierzył jej rolę w nowym "Deadpoolu". A korepetycje, których potrzebowała, okazały się skuteczne.
"Naprawdę rozumiem, dlaczego to uniwersum znaczy dla widzów tak wiele. To prawdziwy fenomen i jestem szczęściarą, że zostałam jego częścią. Szczególnie że chodzi o Deadpoola, który posiada charakterystyczną świadomość i potrafi być krytyczny wobec świata, którego jest częścią" – stwierdziła wyraźnie już doinformowana Corrin.