Na Tinderze działa oszust, który podszywa się pod Tomasza Kammela

Tomasz Kammel może liczyć na swoich fanów w różnych okolicznościach. Tym razem dostał od swojej sympatyczki z Londynie ostrzeżenie, że ktoś podszywa się tam pod niego na Tinderze. "Witam Panie Tomaszu, czy może jednak Panie Harry. W Londynie na Tinderze ma Pan 31 lat i studiował na Oxfordzie. Podsyłam Panu dla śmiechu dowód i gratulacje, bo na pewno trafił Pan w niejeden damski gust, a profil z Pana fotkami pewnie ma sporo matchy" – taką wiadomość otrzymał prezenter na Instagramie od pewnej kobiety.
Jego "sobowtór" ma na imię Harry. W wolnym czasie oddaje się spacerom i podróżom, jeździ na nartach i chętnie korzysta ze Spotify. Na profilu oszusta podana jest też nazwa uczelni, na której rzekomo studiował - to prestiżowy Uniwersytet Oksfordzki.

Jak Kammel skomentował to, że ktoś używa jego zdjęć, by podrywać kobiety? "Najbardziej podnieca mnie w tym Oxford" – stwierdził dowcipnie prezenter. Słynny brytyjski uniwersytet może robić na nim wrażenie - Kammel ukończył germanistykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze.
Ofiarą podobnej kradzieży wizerunku na Tinderze był Maciej Dowbor, tyle że jemu zdarzyło się to już kilkukrotnie - ostatni raz na początku lutego. "Uwaga! Prawdziwy Oszust z Tindera to… ja. Występuję jako Adam, sympatyczny singiel z Liverpoolu, pracujący jako doradca finansowy, bez dzieci, bez zwierząt, bez zobowiązań. Szczególnie seksownie prezentuję się w obcisłej piance do pływania. Ciekawe z kim mnie zmatchowało" – drwił na Instagramie ze swojej nowej tożsamości gwiazdor Polsatu.