Hilary Duff ujawniła, że zaraziła się wariantem Delta koronawirusa

O Hilary Duff jest ostatnio głośno ze względu na jej nowy projekt, czyli nadchodzący spin-off kultowego serialu "Jak poznałem waszą matkę". Platforma Hulu zamówiła niedawno składający się z 10 odcinków pierwszy sezon produkcji zatytułowanej "How I Met Your Father", w którym Duff zagra główną rolę. Twórcy z pewnością nie mogli wyobrazić sobie bardziej pechowego startu - zaledwie kilka dni po rozpoczęciu zdjęć aktorka wcielająca się w główną bohaterkę zaraziła się koronawirusem.
Jak ujawniła w opublikowanej na Instagramie relacji sama zainteresowana, mimo przyjęcia dwóch dawek szczepionki uległa zakażeniu nową mutacją wirusa – wariantem Delta, który rozprzestrzenia się obecnie na całym świecie. "Ta Delta... cóż, jest niezłą suką" – napisała dobitnie aktorka dodając, że choroba wywołała u niej mnóstwo dokuczliwych dolegliwości.
Na skutek zakażenia gwiazda zmaga się z silnymi bólami głowy oraz tzw. mgłą mózgową. Mianem tym określa się zespół towarzyszących chorym na COVID-19 objawów zaburzeń neurologicznych, takich jak problemy z koncentracją, dezorientacja, trudności z zapamiętywaniem, zmęczenie i nadmierna senność. Podobnie jak wielu covidowych pacjentów, Duff straciła również węch i smak.
Swoją instagramową relację aktorka zakończyła słowami: "Cieszę się, że zostałam zaszczepiona". Eksperci podkreślają, że zarażenie się koronawirusem u zaszczepionych osób zdarza się rzadko. Najczęściej choroba przebiega wówczas bezobjawowo, a jeśli nawet charakterystyczne dlań objawy się pojawią, są znacznie łagodniejsze niż w przypadku ludzi, którzy nie przyjęli szczepionki. Co znamienne, około 98 proc. wszystkich zgonów spowodowanych koronawirusem dotyczy osób niezaszczepionych.