Jodie Turner-Smith: Dlaczego przyjęła rolę królowej Anglii?

"Wielu ludzi głośno sprzeciwiało się temu, aby białą królową zagrała czarnoskóra aktorka. Co innego, gdy grasz fikcyjną postać, a co innego, gdy wcielasz się w postać historyczną. Ludzie zaczynają czuć się niekomfortowo i są wkurzeni" - tak Jodie Turner-Smith opisywała kontrowersje związane z rolą Anne Boleyn w rozmowie z portalem "Variety".
"Mam jednak nadzieję, że widzowie spojrzą na to wszystko z otwartymi umysłami. Wtedy zobaczą, że gdy w rolach, w których zwykle widziano białych aktorów, obsadzani są aktorzy o innym kolorze skóry, nie oznacza to, że podejmowane są próby wymazania białych ludzi. Bo to niemożliwe. To jedynie sprawia, że zaczynamy być bardziej dostrzegani" - dodała. I przypomniała, że takie zabiegi od dawna stosowane są w teatrach, czego przykładem jest hitowy musical "Hamilton".
Trzyczęściowy serial stacji Channel 5 opowie o ostatnich miesiącach życia Anne Boleyn, której historia opowiedziana zostanie z jej punktu widzenia. Zdaniem Turner-Smith, wartością nowej produkcji będzie nowe i świeże spojrzenie na historię życia drugiej żony króla Henryka VIII.
"Anne Boleyn była fascynującą kobietą i byłam bardzo podekscytowana możliwością zagrania jej. Starałam się pokazać niektóre rzeczy, które jak sądzę, przeżywała w głębi siebie" - wyznała aktorka.
Wskazała też na osobiste związki z królową. Turner-Smith urodziła się 2 września, czyli tego samego dnia co córka Anne Boleyn, królowa Elżbieta I. Z kolei pierwsza żona Henryka VIII, Katarzyna Aragońska, pochowana jest w rodzinnym mieście aktorki, Peterborough.