Monica Bellucci dla nowej roli pozwoliła się oszpecić!

Film "La Befana vien di notte" nawiązuje do włoskiej tradycji - postaci Befany, wróżki wyglądającej jak wiedźma, która przynosi dzieciom prezenty w Święto Trzech Króli. Monica Bellucci nie wystąpiła w pierwszej części z 2018 r., jest natomiast gwiazdą sequela. Zdjęcia do drugiej części rozpoczęły się 1 marca, a jej premiera planowana jest na koniec roku.
Bellucci kreuje główną rolę kobiecą. Jako Dolores aktorka w niczym nie przypomina emanującej seksapilem piękności. Ma perukę z długimi siwymi, włosami, nosi wysoki, czarny kapelusz, a jej figura pozostaje skryta za obszernymi i wysłużonymi ubraniami - płaszczem i suknią do ziemi. Jej atrybutem jest też miotła. Kostium aktorki nawiązuje do stylistyki z XVIII w., epoki, w której rozgrywa się opowieść.
Włoszka ma już na swoim koncie rolę postaci fantastycznej. W "Nieustraszonych braciach Grimm" wcieliła się w Królową Luster. W tym wypadku jednak jej postać była nieskazitelną pięknością.
Kolejnym wyzwaniem aktorskim dla Bellucci będzie rola w thrillerze "Memory", gdzie wystąpi u boku Liama Neesona. Obraz wyreżyseruje Martin Campbell, który nakręcił m.in. dwa filmy z serii o Jamesie Bondzie – "Goldeneye" i "Casino Royale".