Chcesz podejść blisko mewy, by zrobić jej zdjęcie? To na nią nie patrz

W ramach badania naukowcy z University of Exeter podchodzili do mew na plaży. Zbliżali się do ptaków patrząc w ziemię lub spoglądając bezpośrednio na mewy. Odkryto, że kiedy badacze zbliżali się do mew nie patrząc na nie, byli w stanie podejść do nich średnio dwa metry bliżej, zanim ptaki uciekły.
Młode mewy równie często reagowały na kierunek ludzkiego wzroku co starsze ptaki, co sugeruje, że mewy rodzą się z taką umiejętnością lub szybko się jej uczą. Oznacza to też, że ich niechęć do ludzkiego spojrzenia nie wynika z negatywnych interakcji z ludźmi na przestrzeni miesięcy lub lat.
Poprzednie badania wykazały, że mewy z mniejszym prawdopodobieństwem będą dziobały paczkę chipsów, jeśli są obserwowane przez człowieka. Jednak w poprzednich eksperymentach badacze nie podchodzili do mew, ale albo na nie spoglądali, albo odwracali od nich głowę. W nowym badaniu naukowcy zbliżali się twarzą do ptaka i tylko zmieniali kierunek patrzenia - albo spoglądali w dół, albo na mewę.

Badanie przeprowadzone przez naukowców potwierdza również szeroko rozpowszechniony pogląd, że "miejskie" mewy są odważniejsze niż "wiejskie" - pozwalają człowiekowi podejść średnio o 2,5 metra bliżej. Mewy obserwowane na obszarach wiejskich były też ponad trzy razy bardziej skłonne do odlatywania - zamiast odejścia - od zbliżającego się człowieka.
Obserwacji dokonano w Kornwalii w Wielkiej Brytanii. W badaniach uwzględniono łącznie 155 mew: 50 dorosłych osobników i 45 młodych w obszarach miejskich oraz 34 osobniki dorosłe i 26 młodych w obszarach wiejskich. Wiek ptaków określono na podstawie ich upierzenia: dorosłe osobniki (4-letnie lub starsze) rozpoznano po biało-szarym upierzeniu. Młode (urodzone w tym roku, w którym przeprowadzono badanie) miały całkowicie brązowe upierzenie.