Żona Ozzy’ego Osbourne’a uspokaja jego fanów...

Zaniepokojeni wyznaniem Jacka Osbourne'a fani wokalisty mogą spać spokojnie. Żona 71-letniego lidera Black Sabbath uspokoiła bowiem, że wbrew temu, co mówił jej syn, stan Ozzy'ego jest dobry. Zdradziła też, że planowała polecieć z nim do Szwajcarii, by spotkać się z wybitnym specjalistą od choroby Parkinsona, ale to musi zaczekać, bo Szwajcaria zamknęła granice. W wywiadzie dla programu telewizyjnego ET Canada Sharon opowiedziała, że postarają się dotrzeć tam latem.
Na razie cała rodzina żyje w izolacji. Także w oddzieleniu od siebie. Córa Kelly powiedziała fanom, że kiedy wreszcie zobaczyła rodziców, nie była w stanie ich pocałować ani się przytulić. Na Instagramie udostępniła zdjęcia, na których pozuje z Sharon i Ozzy’m przy basenie, ale stoi w odległości od nich.
Wyznała też, że przywitała się z bratem Jackiem dopiero, gdy zrobiła test na COVID-19, bo on cierpi na stwardnienie rozsiane i nie chciała go wcześniej narażać. Ale gdy już się z Jackiem przywitała, zaśpiewała z nim piosenkę "My Heart Will Go On" z filmu "Titanic". Filmik z tym nagraniem Kelly udostępniła na swoim koncie na Instagramie.