"Wszyscy są specjalistami od dzieci, do momentu, kiedy się urodzą ich własne" -  tłumaczy ekspertka, podkreślając, że często czujemy się bezradni wobec naszych dzieci.

O co tak naprawdę chodzi w edukacji przedszkolnej? "Chodzi o pozostawienie sobie przestrzeni i umiejętności uczenia się. W przyszłości wiedza encyklopedyczna nie będzie nam potrzebna, bo wszelkie informacje szybko możemy znaleźć w sieci, bez problemu" - dodaje Joanna Goc-Matyskiel, która jest także dyrektorem ds. projektów przedszkoli Pomarańczowa Ciuchcia.

"Ze wszystkich opinii, jakie formułujemy o sobie, najważniejsza jest ta o nas samych" - podkreśla ekspertka. Ważne jest bowiem, żeby dziecko, które nie osiąga wyników w jednej dziedzinie, znalazło swoje mocne strony w innej i potrafiło się cieszyć, że szybko biega, pięknie śpiewa albo wspaniale rysuje.

Pedagodzy edukacji przedszkolnej uczą dzieci poprzez zabawę, czyli czynność najbardziej naturalną w ich wieku. W ten sposób dzieci, oddając się radosnej zabawie, nawet nie zdają sobie sprawy, że przy okazji nabyły wiele umiejętności.

Ekspert podpowiada też, na jakie elementy warto zwrócić uwagę. Są to: komunikacja, współpraca, podjęcie edukacyjnego ryzyka, kreatywność, samodzielność, umiejętność radzenia sobie z emocjami, oczekiwanie na odroczony efekt, dwujęzyczność, motywację wewnętrzną.

Wśród tych elementów na pewno "ważną sprawą jest dawanie dziecku prawa do błędu" - podkreśla Goc-Matyskiel. "Jednakowo ważny jest sukces, jak i porażka. Ważna jest również umiejętność podejmowania ryzyka. Trzeba ponieść klęskę, by czegoś się nauczyć".

Poznanie swoich mocnych stron, talentów, potrzeb i pragnień już we wczesnym dzieciństwie owocuje większą pewnością siebie i poczuciem własnej wartości w dorosłym życiu - wyjaśnia ekspertka.