Robbie Williams nie może sprzedać swojego domu. Wszystko przez duchy
Gwiazda muzyki pop sprzedaje wiejską posiadłość Compton Bassett House, znajdującą się w Wiltshire. Piosenkarz kupił ją w 2009 roku, a wcześniej jej właścicielem był znany architekt Norman Foster. Cena za efektowny, odnowiony dom z siedmioma sypialniami, otoczony ogromnym 72-akrowym ogrodem jest bardzo okazyjna. Choć jego rynkowa wartość to ponad 8 milionów funtów, piosenkarz wystawił ją za 7 milionów. Dom ma wiele udogodnień, między innymi kryty 70-metrowy basen, boisko do piłki nożnej, kort do tenisa, domowe spa i lądowisko dla helikopterów. Mimo tych luksusów i zaniżonej ceny Robbie Williams nie może znaleźć kupca. Jaki jest powód?
Okazuje się, że problemem mogą być… duchy. 47-letni piosenkarz, zanim wyprowadził się do Szwajcarii, mieszkał w Wiltshire z żoną Aydą Field i czwórką dzieci: 9-letnia Theodorą, 7-letnim Charltonem, 3-letnią Colette i 2-letnią Beau.
W zeszłym roku w czasie jednego z live’ów na Instagramie wyznał, że dom, którego część powstała w XVII wieku, "przyprawia go o ciarki" i że jego najstarsza córka bała się spać w jednym z pokojów. "Powiedziałem jej: Lubisz tę sypialnię? Podoba ci się ten dom? A ona wyszeptała: Ten pokój mnie przeraża. Powiedziałem: OK, mnie też przeraża. Nie musisz już tam spać" – opowiadał Williams. "Jeśli w jakimś miejscu pojawił się wielki smutek, czyjś ogromny ból lub tragedia, myślę, że to może wsiąknąć w ściany i pozostawić tam esencję, która pozostaje przez bardzo, bardzo długi czas" - dodał później.
Dzieląc się tą opowieścią, piosenkarz zapewne nie przypuszczał, że może mu to utrudnić sprzedaż domu. Jak widać, w internecie nic nie ginie i teraz o posiadłości gwiazdora nikt już nie pisze inaczej jak tylko "nawiedzony dom". Agent nieruchomości, który sprzedaje Compton Bassett House, namawia Williamsa do kolejnego obniżenia ceny i wystawienia domu za 6,75 miliona funtów. Pytanie tylko, czy ta cena skusi niewierzących w duchy?