Zaskoczeniem mogą być wnioski, do jakich doszli naukowcy z Uniwersytetu St. Andrews. Ogłosili oni bowiem, że picie wody nie jest najskuteczniejszym sposobem na nawodnienie organizmu ze względu na to, że brak w niej takich składników, jak sól, cukier czy tłuszcz, które poprawiają nawodnienie. Lepsze jest mleko ze względu na zawarte w nim tłuszcze, białka i cukry. Do lepszego nawodnienia przyczyniają się także sód i potas.

Można spróbować sposobu, jaki proponuje lekarz medycyny integracyjnej, dr Dana Cohen. Ona swoim pacjentom zaleca picie jednej szklanki smoothie dziennie. W rozmowie z "MindBodyGreen" wyjaśnia, że koktajl ten może okazać się bardziej nawadniający niż trzy szklanki wody.

Od czego zaczynamy? Od zielonych warzyw. Do koktajlu możemy dodać jarmuż lub szpinak, w zależności od preferencji smakowych. Dr Cohen podkreśla, że zawarty w nich błonnik działa na wodę niczym gąbka.

Następnie do koktajlu warto dodać świeży ogórek, który ma nieocenione właściwości nawadniające. Nie tylko dlatego, że w dużej mierze sam składa się z wody, ale ze względu na obecność potasu. Pomogą również nasiona chia. Aby wzbogacić smak koktajlu, dr Cohen proponuje dodać jabłko. "Jabłko nie jest najbardziej nawadniającym owocem, na ten tytuł zasługuje arbuz, ale zawiera ono do 86 proc. wody i bardzo cenny błonnik" – wyjaśnia. Całość możemy urozmaicić jeszcze o sok z cytryny i kawałek imbiru.

Podsumowując, do przygotowania koktajlu potrzebujemy: pół jabłka, pół ogórka, dwie łyżki nasion chia, sok z połowy cytryny, kawałek imbiru, szklankę zielonych warzyw (szpinak lub jarmuż) i dwie szklanki wody. Jeśli wolimy mniej gęsty napój, możemy dodać więcej wody, a jeśli zależy nam na zintensyfikowaniu właściwości nawadniających koktajlu, możemy dodać wodę kokosową. Wszystkie składniki blendujemy na gładką masę.

Taki napój może być doskonałą przekąską, lekką kolacją, jak również ratunkiem przed odwodnieniem dla tych, którzy nie mają w nawyku regularnego picia wody.