Menu

Nowy hollywoodzki amant pochodzi ze wschodniego Londynu...

Nowy hollywoodzki amant pochodzi ze wschodniego Londynu...
28-letni Brytyjczyk dorastał we wschodnim Londynie. (Fot. PAP/EPA)
28-letni Harris Dickinson zwrócił na siebie uwagę krytyków występem w dramacie 'Beach Rats' z 2017 roku. Jeszcze większe uznanie przyniosła mu rola w nagrodzonej canneńską Złotą Palmą produkcji 'W trójkącie'. Gwiazdorski status Brytyjczyka przypieczętował thriller erotyczny 'Babygirl', w którym aktor uwodzi na ekranie samą Nicole Kidman...
Reklama
Reklama

Wszystko wskazuje na to, że Fabryka Snów ma nowego amanta. Ochrzczony tym mianem został Harris Dickinson, 28-letni Brytyjczyk, który mimo młodego wieku ma na swoim koncie szereg pamiętnych, docenionych przez krytyków kreacji.

Choć karierę zaczynał od epizodów w brytyjskiej telewizji, Hollywood szybko się o niego upomniało. Głośny film "Babygirl" Haliny Reijn przedstawia historię odnoszącej sukcesy prezeski firmy technologicznej, która nawiązuje burzliwy, oparty na dynamice uległości i dominacji, romans ze znacznie młodszym, ambitnym stażystą.

Do swojego udziału w filmie Dickinson podchodził z pewną dozą sceptycyzmu. "Prawdę mówiąc, powstało jak dotąd wiele produkcji, które były zrobione po prostu źle. Nie bałem się tego, że za kamerą stanęła Halina. Bałem się, że moje umiejętności okażą się niewystarczające" – przyznaje skromnie aktor w rozmowie z "The New York Times".

Kreując swoją postać, starał się eksplorować coraz częściej podnoszoną w dyskursie publicznym problematykę toksycznej męskości. "Wracamy do idei tego, co oznacza bycie mężczyzną w dzisiejszych czasach w ciągle zmieniającym się społeczeństwie. Dzieje się coś doprawdy niebezpiecznego z samotnymi młodymi mężczyznami, którzy są ignorowani lub odsuwani na bok, a w rezultacie stają się najbardziej toksycznymi wersjami samych siebie" – twierdzi aktor.

"Mój bohater jest tak naprawdę poraniony, choć stara się sprawiać wrażenie silnego i dominującego. To dosyć uniwersalne doświadczenie" – mówił z kolei na łamach "Vanity Fair".

Światem filmu Dickinson interesował się od najmłodszych lat. Dorastając na przedmieściach wschodniego Londynu co tydzień wraz z przyjaciółmi nagrywał komediowe skecze na swojej analogowej kamerze, a w wieku 15 lat złożył wniosek do lokalnych władz o dotację finansową na nakręcenie krótkometrażowego filmu. Mimo to, jako syn pracownika socjalnego i fryzjerki nie dostrzegał realnych szans na karierę w Hollywood.

Kidman i Dickinson tworzą na ekranie lektryzujący duet... (Fot. Getty Images)

Niewiele brakowało, a utalentowany aktor zamiast występować przed kamerą, rozwijałby karierę w Królewskiej Marynarce Wojennej. W wieku 17 lat Dickinson rzucił szkołę, marząc o zaciągnięciu się do Royal Marines – oddziału komandosów brytyjskiej piechoty morskiej.

"Rozpaczliwie potrzebowałem struktury i własnej społeczności, do której bym przynależał. Myślę, że chciałem w ten sposób sprostać wyobrażeniu o byciu twardym, niebezpiecznym facetem. Wszyscy to robimy: zakładamy te maski" – podkreśla.

Dziś, ciesząc się statusem jednego z najbardziej obiecujących aktorów młodego pokolenia, gwiazdor ma apetyt na więcej. "Lubię rywalizację. Brytyjczycy uwielbiają pokazywać, że są skromni, więc z grzeczności zawsze zaczynam od tego. Ale w głębi duszy wiem, że mam wielkie ambicje" – przyznaje szczerze. 

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 16.01.2025
GBP 5.0540 złEUR 4.2620 złUSD 4.1433 złCHF 4.5476 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama