Love w nazwie, czyli idealne miejsce na ślub
Słowo "love" w nazwie miejscowości położonej 15 kilometrów od miasta Nuoro postanowiły wykorzystać lokalne władze zachęcając wszystkich, by właśnie tam wzięli ślub.
Zaznaczają przy tym z humorem, że nazwa ta ma szczególną wymowę, bo słowo "love" poprzedza okrzyk, który można odczytać jako angielskie "wow".
"Lollove jako Lol-Love staje się miłosną destynacją" - powiedziała przedstawicielka miejscowych władz Valeria Romagna. Dodała, że postawiły one na ślubną turystykę.
"A ta osada to perła sama w sobie" - zapewniła.
Zauważa się, że zaproszenie dla narzeczonych wydaje się wyjątkową atrakcją na Sardynii, gdzie szczególnie popularne są śluby na plaży.
Oryginalnych miejsc na ceremonię szukają na wyspie przede wszystkim Amerykanie. Dla nich miasteczko ze słowem "love" może być miejscem wręcz doskonałym - podkreślają włoskie media.
Już wybrano tam idealną scenerię na śluby, a miejscowi fotografowie zadbali o wszystkie szczegóły oprawy dla potrzeb kampanii promocyjnej miasteczka.
W Lollove działa już zespół oferujący pełny pakiet usług ślubnych; od cateringu po fotografa i makijażystkę.
Ale - jak zauważa dziennik "La Repubblica" - brakuje na razie nowożeńców. Władze lokalne są jednak pełne optymizmu. Dlatego rozpoczęły intensywną promocję turystyczną, także w krajach Europy północnej, której mieszkańcy są najbardziej spragnieni słońca i morza Sardynii.