Gdy 10 lat temu Russell Crowe gościł w domu Leonarda DiCaprio, wypatrzył u niego na wystawie czaszkę dinozaura. Gospodarz przyznał, że na rynek trafi lepszy okaz, który chciałby mieć i chętnie odsprzeda eksponat, który już ma. Crowe zapytał o cenę. DiCaprio odparł, że wystarczy mu kwota, za jaką wcześniej kupił ten szkielet, czyli ok. 30-35 tys. dolarów.

Panowie dobili targu. Crowe stał się właścicielem czaszki mozazaura, jednej z największych jaszczurek w dziejach, które żyły w morzach. Aktor miał idealny prezent dla swojego syna, który pasjonował się dinozaurami.

Okoliczności tego osobliwego zakupu słynny Gladiator przybliżył podczas wizyty w show Howarda Sterna. Aktor promował serial "The Loudest Voice", w którym wciela się w autentyczną postać - wieloletniego szefa telewizji informacyjnej Fox News, Rogera Ailesa, którego kariera legła w gruzach, gdy został oskarżony o molestowanie seksualne. Crowe, ucharakteryzowany na potentata mediowego, jest gruby i łysy. Premiera serialu odbędzie się w USA 30 czerwca.

Wracając do dinozaura, ta transakcja, niespodziewanie, okazała się bardzo korzystna dla Crowe’a. W 2018 r. podczas aukcji w Sotheby’s czaszka prawie podwoiła swoją wartość - została sprzedana za 65 tys. dolarów.

Wyprzedaż wielu oryginalnych przedmiotów, które zalegały w domu Crowe’a, odbyła się pod hasłem "Sztuka rozwodu”. Ta nazwa wzięła się stąd, że aktor finalizował wtedy rozwód z Danielle Spencer. Do kupienia był m.in. napierśnik, który miał na sobie Crowe w chwili śmierci jego bohatera w filmie "Gladiator'cel oraz gipsowy odlew twarzy Muhammada Aliego.

Do tej pory, Crowe i DiCaprio zagrali wspólnie tylko w jednym filmie, którym jest "W sieci kłamstw" (2008). Może powinni zabiegać o role w nowej części "Parku Jurajskiego"?