Met Police: Rośnie liczba "brutalnych" morderstw w stolicy

Nadinspektor Neil Cochlin poinformował, że funkcjonariusze Met Police zgłaszają "wzrost brutalnej przemocy i morderstw" w całym Wielkim Londynie.
"Zauważyłem, że charakter tych przestępstw przekracza granice ludzkiej wyobraźni. Tego rodzaju brutalność często nas zaskakuje" - przekazał. Dodał również, że "ten trend nie pojawił się nagle, lecz narastał stopniowo".
"Nie twierdzę, że to coś typowego dla 2023 roku. Póki co dokonuję tylko wstępnej obserwacji" - zwrócił uwagę.

Podczas spotkania z mieszkańcami Lambeth, nadinspektor przedstawił najnowsze statystyki obejmujące okres od 1 stycznia do 31 lipca br. Wynika z nich, że policji udało się zidentyfikować sprawców 92 proc. morderstw.
Do tej pory doszło do 65 zabójstw - 6 przy użyciu broni palnej i 49 przy użyciu noża. 80 proc. ofiar to mężczyźni, z czego 46 proc. było białego koloru skóry, 38 proc. czarnego, 15 proc. pochodziło z Azji, a 3 proc. - z Afryki Północnej i krajów arabskich.
Grupy wiekowe z największą liczbą ofiar to nastolatkowie i osoby w wieku do 20 lat. Dzielnicą z największą liczbą zabójstw do tej pory było Croydon w południowym Londynie.
Liczba zabójstw w Londynie osiągnęła najwyższy poziom w 2003 roku, gdy zamordowano w sumie ponad 200 osób. W tym roku liczba morderstw - według szacunków policji - ma być podobna jak w roku ubiegłym i wynosić 110-115.
Neil Cochlin podkreślił również, jak ważna jest prewencja brutalnych przestępstw m.in. poprzez usuwanie broni z ulic, a także szkolenie policjantów na podstawie doświadczeń w terenie.
Czytaj więcej:
Ponad połowa londyńczyków nie ufa Metropolitan Police
Policja o śmierci polskiej rodziny w Londynie: "To było morderstwo"