Barcelona z porażką i bez celnego strzału
Katalończycy przystąpili do wieczornego meczu po serii siedmiu efektownych zwycięstw (licząc z Ligą Mistrzów), ale bez kontuzjowanego Lamine'a Yamala, który narzeka na uraz stawu skokowego.
Jak poinformowała w oświadczeniu Barcelona, 17-letni piłkarz doznał silnego stłuczenia prawej kostki podczas środowego meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą w Belgradzie. "W ostatnich dniach był poddany leczeniu, ale dyskomfort nie ustępuje" – dodano.
Spotkanie od początku nie układało się po myśli gości. Wprawdzie w 13. minucie Lewandowski trafił do siatki w zamieszaniu i przy niefrasobliwej postawie defensywy gości, ale gol został anulowany po analizie VAR z powodu minimalnego spalonego.
Full Time. #RealSociedadBarça pic.twitter.com/qg1I0nRiDq
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 10, 2024
Nieuznana bramka podziała na Barcelonę chyba wyjątkowo deprymująco, bowiem od tego momentu zdecydowanie lepiej na boisku wyglądał Real Sociedad, a w ekipie z Katalonii wyróżniał się jedynie bramkarz Inaki Pena.
W 33. minucie musiał jednak wyciągać piłkę z siatki po strzale Sheraldo Beckera z Surinamu. Pena nie miał w tej sytuacji większych szans - piłka odbiła się jeszcze od słupka.
Do końca pierwszej połowy i w trakcie drugiej piłkarze z Kraju Basków mieli kilka świetnych okazji na podwyższenie prowadzenia, m.in. Mikel Oyarzabal i bardzo aktywny Japończyk Takefusa Kubo. Strzelali jednak niecelnie albo na posterunku był Pena.
W całym meczu Real Sociedad oddał sześć celnych strzałów, natomiast Barcelona... żadnego.
Mimo porażki "Duma Katalonii" pozostała zdecydowanym liderem. Ma 33 punkty i o sześć wyprzedza Real Madryt, który dzień wcześniej - głównie dzięki trzem trafieniom Viniciusa Juniora - pokonał u siebie Osasunę 4:0, choć okupił ten triumf kontuzjami kilku zawodników. Broniący tytułu "Królewscy" mają jeszcze jedno zaległe spotkanie.
Real Sociedad zajmuje ósme miejsce z dorobkiem 18 punktów.
Czytaj więcej:
Pyrrusowe zwycięstwo Realu Madryt. Kontuzje Rodrygo i Militao