Rzeki Alaski przyjmują kolor rdzy. Przebarwienia widoczne są nawet z kosmosu
Naukowcy z United States Geological Survey, University of California, Davis i innych ośrodków przebadali zmieniające kolor rzeki na Alasce (https://www.youtube.com/watch?v=sBFhsGAFIaw). Zjawisko polega na tym, że wyjątkowo niegdyś czyste cieki wodne nagle stają się mętne i nabierają intensywnego rdzawego koloru.
Badacze pobrali teraz próbki z 75 takich miejsc rozlokowanych na obszarze wielkości Teksasu.
"Im dłużej lataliśmy nad tym terenem, tym więcej zauważaliśmy pomarańczowych strumieni i rzek. W niektórych miejscach wyglądają one jak mleczny sok pomarańczowy" – mówi jeden z naukowców, Jon O’Donnell, autor badania opisanego w magazynie "Communications Earth & Environment".
Alaska's rivers are turning bright orange and as acidic as vinegar as toxic metal escapes from melting permafrost https://t.co/PCDrzXrcIK
— Live Science (@LiveScience) May 23, 2024
Istnieją obawy, że zauważane zmiany mogą oznaczać zatrucie toksynami szkodzącymi przyrodzie i ludziom, a ponadto mętna woda utrudnia migrację ryb do miejsc tarła.
Dr O’Donnell zauważył problem, kiedy kontrolował w 2018 roku, odwiedził jedną z rzek, jednak analiza zdjęć satelitarnych pokazała, że przebarwienia pojawiają się już od 2008 roku.
"Przebarwienia rzek są tak duże, że możemy je dostrzec z kosmosu. Zmiany są więc znaczące" – podkreśla badacz.
Pomarańczowa woda przypomina tę, która wypływa z kopalń, ale w rejonie żadnych kopalń nie ma. Naukowcy wysunęli więc hipotezę, według której roztapiająca się pod wpływem zmian klimatu wieczna zmarzlina uwalnia do wody zmieniające jej kolor minerały.
Melting permafrost could be turning Alaska’s rivers orange
— IJC - International Joint Commission (@IJCsharedwaters) May 22, 2024
Minerals are seeping out of the thawing ground in remote parts of the state - study published in the Nature journal Communications: Earth and Environment. https://t.co/ZjNPv8XFxk pic.twitter.com/csetS1mCMC
Analiza próbek pokazała, że w przebarwionych rzekach dramatycznie wzrosło zakwaszenie oraz stężenie metali, w tym żelaza, cynku, niklu, miedzi, nawet silnie toksycznego kadmu. Najwięcej jest żelaza, które odpowiada za zmianę koloru wody. Jak donoszą naukowcy, zmiany rozprzestrzeniają się stopniowo od małych cieków do dużych rzek. Obejmują coraz większy obszar.
Dla lepszego zrozumienia tego, co dzieje się w rzekach potrzebne będą jednak kolejne, zaplanowane już badania. "Prowadzonych będzie wiele szczegółowych prac, które pozwolą na rozwianie niektórych wątpliwości, które obecnie mamy" – podsumowuje dr O’Donnell.