Menu

Naukowcy z Kew Gardens wytypowali 10 najciekawszych gatunków roślin i grzybów odkrytych w 2024 r.

Naukowcy z Kew Gardens wytypowali 10 najciekawszych gatunków roślin i grzybów odkrytych w 2024 r.
Naukowcy z Kew podkreślają, że większość nieopisanych roślin jest zagrożona wyginięciem zanim je rozpoznamy. (Fot. Getty Images)
W 2024 r. naukowcy z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew opisali łącznie 172 nowych gatunków roślin i grzybów, wśród których wytypowali 10 najciekawszych. Części nowo odkrytych gatunków już nadano status zagrożonych, co uwidacznia, że globalna utrata bioróżnorodności jest palącym problemem.
Reklama
Reklama

Nowe gatunki pochodzą z praktycznie wszystkich zakątków świata. Znalazły się wśród nich "palma widmo" z Borneo, "zębowe" muchomory z Wielkiej Brytanii, pachnące marcepanem liany, a nawet cała nieznana dotąd nauce rodzina roślin.

"Przywilej opisania nowego gatunku jest dla każdego naukowca niezwykle emocjonujący. Niewielu będzie mogło go kiedykolwiek doświadczyć. Niestety, ta radość jest coraz bardziej przyćmiewana przez liczne zagrożenia, na które w wyniku działalności człowieka wystawiane są rośliny" - powiedział dr Martin Cheek, kierownik ds. badań w zespole RBG Kew Africa.

"Smutna rzeczywistość jest taka, że coraz częściej gatunki, które odkrywamy znajdują się na skraju wyginięcia. Trzeba się ścigać z czasem, aby zdążyć je wszystkie odnaleźć i opisać. Pilnie potrzebne są fundusze i działania na rzecz zwiększania świadomości społecznej na ten temat. Utrata różnorodności biologicznej to poważny kryzys, który dotyka nas wszystkich, bo każdy gatunek, który tracimy, może być potencjalnym lekiem albo pożywieniem" - dodał.

Mimo ciągłej utraty bioróżnorodności, na świecie pozostało jeszcze mnóstwo nieodkrytych gatunków. Każdego roku naukowcy opisują średnio 2,5 tysiąca nowych taksonów roślin i tyle samo grzybów, a szacunki wskazują, że do odkrycia pozostało nawet 100 tysięcy tych pierwszych oraz ponad dwa miliony drugich.

"Identyfikacja nowych gatunków grzybów to zadanie kolosalne, ale bardzo ważne i pilne, ponieważ szacujemy, że przytłaczająca liczba spośród tych jeszcze nieodkrytych jest prawdopodobnie zagrożona wyginięciem. Czyli mogą zniknąć, zanim je rozpoznamy" - podkreśliła badaczka grzybów dr Anna Bazzicalupo z Kew.

Na szczęście, jak przypomniała, w tym roku w dziedzinie mykologii wydarzyło się kilka pozytywnych rzeczy, m.in. w czasie COP16 podjęto zobowiązanie dotyczące ochrony grzybów, które pomoże nadać im taki sam status ochronny, jaki mają flora i fauna.

Za jeden z najciekawszych nowych gatunków opisanych w mijającym roku badacze z Kew uznali "palmę widmo" (ghost palm), czyli Plectocomiopsis hantu. Mieszkańcy zachodniego Borneo od wieków używali jej do wyplatania koszyków, a jej jadalne pędy były jednym z lokalnych przysmaków, jednak naukowcy nigdy nie nadali jej nazwy ani oficjalnie jej nie zarejestrowali.

Palma przez lokalne społeczności nazywana jest "wi mukoup" lub "wee mukup". Wiadomo, że rośnie tylko w trzech lokalizacjach na terenie lasów deszczowych. Jest opisywana jako "upiorna" ze względu na nietypowy wygląd: szare łodygi i białe spody liści.

W Laponii oraz Ameryce naukowcy z Kew i ich współpracownicy zidentyfikowali w tym roku trzy nowe "rybie grzyby". Są to muchomory z rodzaju Russula, które wyróżnia pachnący rybą miąższ. Gatunki te - Russula lapponica (znaleziony w Skandynawii i Estonii), Russula neopascua (w Górach Skalistych USA) oraz Russula olympiana (w lasach iglastych Pacyfiku i Kolumbii Brytyjskiej) - są nie do odróżnienia gołym okiem, jednak wykazują pewne różnice genetyczne i ekologiczne, w oparciu o które można było podzielić je na odrębne taksony.

Inną ciekawostką mijającego roku jest występujący jedynie w Kolumbii gatunek krzewu - Aphelandra almanegra. Jego charakterystycznymi cechami są czarne drewno oraz imponujące różowe kwiaty, ułożone w kształt kilkudziesięciocentymetrowych kłosów.

Nazwa rośliny, która dorasta do 5 m wysokości, oznacza "czarną duszę". Niestety, jest to jeden z tych gatunków, które zaraz po odkryciu wpisano na listę roślin zagrożonych wyginięciem, ze względu na wycinkę jego siedlisk przez człowieka.

Czwartym wartym wspomnienia botanicznym wydarzeniem 2024 r. jest zidentyfikowanie całej rodziny gatunków, którą nazwano Afrothismiaceae. Są to rośliny bardzo nietypowe, ponieważ w procesie ewolucji "zrezygnowały" z prowadzenia fotosyntezy na rzecz pobierania substancji odżywczych z grzybów, z którymi wchodzą w mikoryzę.

Wskutek tego zjawiska utraciły również zielony pigment. Gatunki tworzące nową rodzinę występują jedynie w lasach kontynentalnej Afryki (głównie Kamerunu). Są niezwykle rzadkie i także skrajnie zagrożone wyginięciem.

Ciekawa jest również Virectaria stellata, czyli roślina z "przeskakującymi" genami. Jej odnalezienie w Gwinei w Afryce Zachodniej wywołało duże poruszenie wśród botaników. Okazało się bowiem, że nietypowe włoski na jej powierzchni są kodowane przez geny, które mają zdolność "przeskakiwania" z jednej rośliny na drugą, do tego zupełnie niespokrewnioną.

Zjawisko takie nazywa się horyzontalnym transferem genów i prawdopodobnie odbywa się pośrednictwem owadów żywiących się sokami tych roślin.

W 2024 r. w UK odkryto także trzy nowe grzyby zębowe, nazwane tak ze względu na występujące pod kapeluszem struktury przypominające zęby. Zaklasyfikowano je do rodzaju Phellodon. Naukowcy ostrzegają, że ze względu na dużą wrażliwość grzybów na zanieczyszczenie azotanami gatunki te są zagrożone wyginięciem.

Kolejnym nowym, skrajnie zagrożonym gatunkiem jest Chlorohiptage vietnamensis - pnącze z Wietnamu, należące do lian Malpighiaceae. Naukowcy podkreślają, że jej wapienne siedliska krasowe są tam stale karczowane pod kamieniołomy, w których produkuje się cement, co powoduje, że jest ona na skraju wyginięcia.

Dzięki współpracy specjalistów z Indonezji oraz Kew w 2024 r. opisano również pięć nowych, w opinii ekspertów dość spektakularnych, storczyków.

Keita deniseae to nowy gatunek liany z afrykańskiego lasu deszczowego, charakteryzujący się silnym zapachem marcepanu wydzielanym przez korzenie i łodygi. Roślinę znaleziono w lesie Boyboyba w Gwinei, gdzie wspinała się po koronach drzew za pomocą specjalnych, haczykowatych struktur. Keita rodzi duże, jadalne owoce, a nazwano ją na cześć gwinejskiego botanika prof. Sékou Moussy Keity.

Dziesiąte w zestawieniu najciekawszych odkryć botanicznych są zapylane przez ćmy chińskie liany, którym także od razu po odnalezieniu nadano status zagrożonych. Pierwszą jest Cheniella pubicarpa wyróżniająca się owłosionymi strąkami i bardzo nietypowymi dla tej rodziny łodygami. Jej obecność potwierdzono jedynie na dwóch wzgórzach na świecie.

Druga z lian - C. longistaminea - kwitnie tylko w nocy, jej pręciki są dwa razy dłuższe niż płatki, a łodygi mogą dorastać do długości 80 m. Naukowcy zauważyli, że jej siedliska są stopniowo zastępowane plantacjami drzew, sadzonych w celu pozyskiwania drewna, oraz cynamonu, co sprawia, że przetrwanie gatunku stoi pod znakiem zapytania.

Naukowcy z Kew podkreślają, że według raportu World’s Plants and Fungi 2023 aż 3 na 4 nieopisane rośliny są zagrożone wyginięciem.

Czytaj więcej:

Poziom zanieczyszczeń w Anglii "wysoce szkodliwy dla dzikiej przyrody"

Raport WWF: Pozostało nam już tylko 27 proc. żyjącej planety

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 20.12.2024
    GBP 5.1264 złEUR 4.2572 złUSD 4.1002 złCHF 4.5801 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama