4 na 5 pracodawców w UK wciąż płaci mniej kobietom niż mężczyznom
Mediana różnic w wynagrodzeniach ze względu na płeć pozostaje wysoka i wynosi 9,4 proc. Jest więc dokładnie taka sama jak w 2017 roku, gdy pracodawcy w kraju otrzymali obowiązek publikowania informacji o przeciętnych zarobkach z podziałem na płeć.
Z danych wynika, że największe różnice - średnio 15,1 proc. - widoczne są w sektorze publicznym. W sektorze prywatnym różnice to ok. 8 proc. W obu przypadkach wskaźnik ten wynosi tyle samo co rok temu.
W prawie połowie firm i instytucji publicznych pracownicy płci męskiej otrzymują wynagrodzenie co najmniej o 10 proc. wyższe od swoich współpracowniczek. Dla porównania, tylko 3 proc. kobiet zarabia o 10 proc. więcej niż mężczyźni.
Okazuje się, że jedynie co 10. pracodawca płaci swoim pracownikom tyle samo bez względu na płeć (lub różnica wynosi mniej niż 0,5 proc.).
Aktywiści na rzecz równości wyrażają na łamach "The Guardian" frustrację i rozczarowanie brakiem zmian różnic w wynagrodzeniach - pomimo licznych inicjatyw rządowych, które miały uporać się z dyskryminacją płacową.
Organizacja The Fawcett Society, która od lat prowadzi kampanię na rzecz równości płci, nazwała najnowsze statystyki "rozczarowującymi". Wskazano przy tym, że Wielka Brytania pozostaje daleko w tyle za takimi krajami jak Francja, Belgia czy Szwecja, gdzie te różnice są obecnie zjawiskiem marginalnym.
Czytaj więcej:
Zrównanie zarobków kobiet i mężczyzn zajmie 267 lat
Cambridge Dictionary zaktualizował definicję "kobiety" i "mężczyzny"
Kobietom przysługuje średnio tylko 77 proc. praw przysługujących mężczyznom