Alicia Keys, Lady Gaga i Shakira skrytykowały politykę Trumpa na gali Grammy
Za nami 67. gala rozdania nagród Grammy. W gronie zwycięzców znalazła się Beyonce, która otrzymała trzy statuetki, w tym tę najważniejszą – za najlepszy album roku.
Nagrody powędrowały również do Kendricka Lamara, który triumfował w czterech kategoriach, a także do Billie Eilish, Post Malone’a, Chappel Roan i Charli XCX. Uhonorowana została też Sabrina Carpenter, która zdobyła cenne trofea za najlepszy popowy album wokalny oraz najlepsze solowe wykonanie.
Wielką przegraną okazała się natomiast Taylor Swift – mimo sześciu nominacji nie wygrała ona ani jednego "złotego gramofonu".
WATCH: Taylor Swift presents a shocked Beyoncé her 34th GRAMMY as she becomes the first Black artist ever to win Best Country Album. #GRAMMYs pic.twitter.com/X9azm9DZ6K
— BEYONCÉ LEGION ð (@BeyLegion) February 3, 2025
Podczas ceremonii wręczenia muzycznych Oscarów pojawiły się też wypowiedzi o charakterze politycznym. Docenione przez Akademię Fonograficzną gwiazdy wykorzystały ten moment na wyrażenie dezaprobaty względem działań nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa, który został oficjalnie zaprzysiężony 20 stycznia.
Znany z kontrowersyjnych decyzji przywódca Stanów Zjednoczonych zdążył już wywołać oburzenie wśród sporej części obywateli – m.in. za sprawą niedawnego rozporządzenia uderzającego w osoby transpłciowe.
Jak przed kilkoma dniami informowała agencja prasowa Reuters, Trump postanowił usunąć z amerykańskiej armii programy DEI (ang. Diversity, Equity, Inclusion). W ten oto sposób określa się styl zarządzania zorientowany na wspieranie różnorodności, równości i inkluzji społecznej.
Lady Gaga: "Trans people are not invisible. Trans people deserve love, the queer community deserves to be lifted up. Music is love. Thank you." #GRAMMYs pic.twitter.com/aoAOZ1njAl
— Variety (@Variety) February 3, 2025
Decyzję prezydenta skomentowała Lady Gaga, która zeszłej nocy zdobyła nagrodę Grammy za wykonany w duecie z Bruno Marsem utwór "Die With A Smile".
"Osoby transpłciowe nie są niewidzialne. Osoby transpłciowe zasługują na miłość. Społeczność queer zasługuje na to, by jej sytuacja uległa poprawie" – mówiła ze sceny nagrodzona przez publiczność owacjami na stojąco artystka.
Do rozporządzenia Trumpa nawiązała również Alicia Keys, którą uhonorowano statuetką Global Impact Award przyznaną jej za "artystyczny kunszt i orędownictwo będące inspiracją dla całej branży muzycznej".
Alicia Keys used her remarks at the Grammy Awards late Sunday to make an impassioned plea for diversity,
— The Hill (@thehill) February 3, 2025
"This is not the time to shut down a diversity of voices. We’ve seen on this stage, talented, hardworking people from different backgrounds with different points of view, and… pic.twitter.com/zcgoPAxmkR
"To nie jest czas na uciszanie różnorodnych głosów, które słyszeliśmy na tej scenie. Głosów pracowitych ludzi z różnych środowisk i o różnych punktach widzenia. Różnorodność, równość i inkluzja nie są zagrożeniem, lecz darem. Kiedy destrukcyjne siły próbują nas spalić, odradzamy się z popiołów niczym feniks. A muzyka jest językiem, który łączy nas wszystkich" – zaznaczyła gwiazda.
O polityczny komentarz pokusiła się również Shakira, która odebrała nagrodę za płytę "Las Mujeres Ya No Lloran" uznaną za najlepszy album popowy w Ameryce Łacińskiej. Kolumbijska wokalistka odniosła się do sytuacji przybyszów z innych krajów, którzy zostali wzięci na celownik administracji Trumpa.
"Dedykuję tę nagrodę wszystkim moim braciom i siostrom imigrantom. Pamiętajcie, że jesteście kochani i ważni. Zawsze będę walczyć u waszego boku" – podkreśliła artystka.
Thank you for this Best Latin Pop Album, I had so much fun with this performance!
— Shakira (@shakira) February 3, 2025
To be surrounded by so many great artists and friends in one of the best Grammy editions of all time was a dream.
Can’t wait to see you in May on my tour #LMYNLWorldTour in the US!#GRAMMYs pic.twitter.com/2btgro1nJ0
Amerykański prezydent podpisał niedawno ustawę nakazującą zatrzymywanie przez służby federalne wszystkich imigrantów oskarżonych o przestępstwa. Jego celem jest przeprowadzenie jak największej liczby deportacji zamieszkujących USA obcokrajowców bez regularnego prawa pobytu.
Kwestię tę poruszył także gospodarz ceremonii Trevor Noah. W swoim otwierającym galę monologu południowoafrykański komik sarkastycznie zażartował, że sam może paść ofiarą agresywnej polityki Trumpa.
"W Waszyngtonie dokonano kilku zmian. Zamierzam cieszyć się tym wieczorem, bo być może to moja ostatnia okazja, aby poprowadzić cokolwiek w tym kraju" – stwierdził Noah.