USA i UK ogłosiły nowe sankcje w rocznicę próby otrucia Nawalnego
"Dziś Wielka Brytania i USA wspólnie podejmują dalsze działania przeciwko osobom bezpośrednio odpowiedzialnym za otrucie pana Nawalnego. Tak jak zrobiliśmy to po użyciu przez Rosję broni chemicznej przeciwko Skripalom w Wielkiej Brytanii w marcu 2018 r., tak nadal podkreślamy, że konieczne jest pociągnięcie do odpowiedzialności i ukaranie tych, którzy używają broni chemicznej" - głosi wspólne oświadczenie rządów, opublikowane przez Departament Stanu USA.
W marcu 2018 roku w Salisbury w Anglii doszło do próby otrucia byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i współpracującego z Wielką Brytanią podwójnego agenta Siergieja Skripala oraz jego córki. W tym celu użyto chemicznej substancji bojowej Nowiczok, zaprojektowanej przez naukowców w ZSRR do celów wojskowych. Winą za próbę zabójstwa brytyjski rząd i wiele innych państw zachodnich obarcza Rosję, która odrzuca oskarżenia.
Wcześniej Wielka Brytania ogłosiła zamrożenie zagranicznych aktywów i zakaz podróży dla siedmiu funkcjonariuszy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), którzy mieli wziąć udział w próbie otrucia Nawalnego Nowiczokiem na Syberii dokładnie rok temu.
Mimo wydanego oświadczenia, USA dotąd nie opublikowały szczegółów swoich sankcji.
Oba kraje wezwały Rosję do zgłoszenia i pozbycia się swojego programu broni chemicznej. Wyraziły też ubolewanie z powodu braku odpowiedniego śledztwa w sprawie próby otrucia Nawalnego.
"Powtarzamy nasze zainteresowanie w stabilne i przewidywalne relacje z Rosją, w oparciu o pełną zgodność i wdrażania międzynarodowych zobowiązań i obowiązków" - napisały rządy w oświadczeniu.
20 sierpnia 2021 r. Nawalny został hospitalizowany w Omsku na Syberii. Lider antykremlowskiej opozycji poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na żądanie rodziny kilka dni później przetransportowano go do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany badaniom i leczeniu.
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej potwierdziła, że wobec Nawalnego użyto substancji należącej do grupy Nowiczok. Opozycjonista uważa, że za zamachem na jego życie stoją rosyjskie służby specjalne działające na osobiste polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina.
Czytaj więcej:
Nawalny otrzymał sześć nagan w kolonii karnej. Grozi mu karcer
"Aleksiej umiera. To kwestia dni". Świat apeluje o pomoc dla Nawalnego
Szef dyplomacji UE: Relacje z Rosją są coraz bardziej napięte