Maciej Skorża nie zostanie trenerem reprezentacji Polski

"Tak, to prawda. Polska federacja zwróciła się do mnie z taką propozycją. Nie ukrywam, że bycie trenerem reprezentacji Polski to byłby dla mnie ogromny zaszczyt, ale w tej chwili są inne cele przede mną, inne zadania do wykonania" - poinformował Skorża, który przygotowuje Urawa Red Diamonds do trzeciego występu w turnieju.
Szkoleniowiec od kilku dni był faworytem PZPN na stanowisko selekcjonera, co przyznawali nawet działacze związku. Prowadzony przez niego japoński klub zanotował już dwie porażki w grupie, 1:2 z Interem Mediolan i 1:3 z River Plate Buenos Aires i stracił już szanse na awans do 1/8 finału.
Pożegnalnym występem Urawy będzie mecz z meksykańskim zespołem Monterrey, zaplanowany na jutro na stadionie Rose Bowl w Pasadenie.
"Jesteśmy w trakcie bardzo ważnego turnieju, jesteśmy w połowie bardzo ważnego sezonu w J-League. Chcę skupić się na przygotowaniu do meczu z Monterrey i osiągnięciu jak najlepszego wyniku w lidze. Cóż, mam nadzieję, że może będzie mi jeszcze kiedyś dane poprowadzić reprezentację Polski" - dodał 53-letni Skorża.
Urawa po 21 kolejkach ligi japońskiej zajmuje szóste miejsce z 34 punktami na koncie. Traci do lidera Kashimy siedem "oczek".
Reprezentacja pozostaje bez trenera od 12 czerwca, gdy z funkcji ustąpił Michał Probierz.
Natychmiast ruszyła karuzela z nazwiskami, ale wciąż nie wybrano następcy. Na medialnej giełdzie najwyżej stoją akcje pracującego w przeszłości w Lechu Poznań Chorwata Nenada Bjelicy, który trenował również m.in. Dinamo Zagrzeb czy Union Berlin, i byłego reprezentacyjnego piłkarza, a później trenera m.in. Legii Warszawa i Górnika Zabrze Jana Ubrana, który szkoleniowe szlify zdobywał w Hiszpanii.
30 czerwca odbędą się wybory prezesa federacji. Wszystko wskazuje, że pozostanie nim rządzący polskim futbolem od czterech lat Kulesza, który jest jedynym kandydatem.
Czytaj więcej:
Polska reprezentacja wciąż bez trenera. Są cztery grupy kandydatów na to stanowisko