Norwegia: W przyszłym roku kraj przyjmie o 18 proc. mniej uchodźców niż w 2024 r.
Norwegia spodziewa się, że w przyszłym roku zapotrzebowanie na miejsca dla osób uciekających przed konfliktami i głodem spadnie. Dlatego rządowa agencja IMDi zdecydowała o zmniejszeniu o 18 proc. liczby uchodźców, którzy uzyskają pozwolenie na pobyt i pomoc od państwa.
Każda gmina w Norwegii otrzymała od IMDi informację, ilu uchodźców ma być osiedlonych na jej terenie. Najwięcej wniosków o pobyt ma trafić do głównych miast: Oslo, Bergen, Stavanger czy Drammen, ale dużo osób może przyjechać także do gmin bezpośrednio sąsiadujących z norweską stolicą. W każdym przypadku spadek w stosunku do 2024 r. jest wyraźny (w Oslo z 1 650 do 850, w Bergen z 1,2 tys. do 680).
Najmniejsze miejscowości mogą wnioskować o zwolnienie z obowiązku przyjmowania uchodźców. W 2025 r. takich miejsc ma być 13, głównie w północnej części kraju. Głównym powodem wyłączenia jest niewielka liczba własnych mieszkańców.
Główną grupą uchodźców w Norwegii od 2022 r. są Ukraińcy. Liczni pochodzą też z Sudanu, Sudanu Południowego, Etiopii, Erytrei i Afganistanu.
Czytaj więcej:
Władze Norwegii przyznały się do rasizmu wobec mniejszości etnicznych
Beznadziejnie głupie kraje.