Menu

Tysiące kierowców zwiedzionych fałszywym znakiem drogowym w Londynie musi zapłacić mandaty

Tysiące kierowców zwiedzionych fałszywym znakiem drogowym w Londynie musi zapłacić mandaty
Setki kierowców przekroczyło prędkość kierując się fałszywym znakiem, ale nie unikną zapłacenia mandatów. (Fot. Getty Images)
Około 600 kierowców ubiegających się o unieważnienie mandatów za przekroczenie prędkości po ustawieniu fałszywego znaku ograniczenia prędkości do 50mph na dwupasmowej drodze w południowo-wschodnim Londynie nie uniknie mandatów - poinformowała policja metropolitalna.
Reklama
Reklama

Jak podał portal Standard.co.uk, tysiące kierowców otrzymało mandaty na autostradzie A20 w pobliżu Sidcup na odcinku drogi, na którym ograniczenie prędkości zostało tymczasowo obniżone z 70 do 40 mil na godzinę przez Transport for London z powodu utrzymujących się powodzi.

Policja twierdzi, że znak 50 mil na godzinę został zainstalowany przez "nieupoważnioną stronę trzecią" 24 stycznia po tym, jak fotoradary zostały ustawione tak, aby pasowały do obniżonego wcześniej ograniczenia.

Radary wygenerowały setki automatycznych mandatów i punktów karnych dla kierowców, którzy sugerowali się tym niewłaściwym znakiem.

Chociaż Met Police przyznaje, że znaku nie powinno tam być, "nie miałoby to wpływu na egzekwowanie średniego ograniczenia prędkości do 40 mil na godzinę".

Z kolei dwunastu lokalnych posłów wystosowało pismo do burmistrza Londynu Sadiqa Khana, wzywając go do anulowania tych mandatów.

Obecnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie umieszczenia fałszywego znaku i próby zakłócenia działania organów wymiaru sprawiedliwości.

Czytaj więcej:

Kierowcy w UK muszą szykować się na podwyżki stawek podatku drogowego wiosną 2024 r.

Młodzi kierowcy w UK muszą płacić nawet 3 000 GBP za ubezpieczenie samochodowe

Przestrogi dla kierowców podczas jazdy przy niskich temperaturach. Błędy skutkują mandatami

    Komentarze
    • Prawy prosty
      19 lutego, 08:52

      KTO KOMU POWINIEN PŁACIĆ? Nieusunięcie natychmiastowe tego znaku przez służby drogowe to skrajne zaniedbanie narażające kierowców na wypadki. Kierowcy ukarani powinni wystąpić do TFL o wysokie odszkodowania za narażenie ich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Np. 100.000 za jeden mandat który jest dowodem na niefrasobliwość TFL. Jak zwykle lewaki stawiają wszystko na głowie i każą płacić za swoje zaniedbania.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 21.11.2024
    GBP 5.2215 złEUR 4.3469 złUSD 4.1332 złCHF 4.6748 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama