Tande w śpiączce farmakologicznej. Są wyniki pierwszych badań
"Teraz musimy zaczekać 24 godziny i powtórzyć testy. Więcej będzie więc wiadomo jutro po południu" - przekazał dr Tomislav Mirkovic, główny lekarz komitetu organizacyjnego PŚ w Planicy.
Tande zaraz po wyjściu z progu stracił równowagę w locie i z olbrzymią siłą uderzył w zeskok na 99. metrze. Do karetki trafił nieprzytomny, a po ustabilizowaniu śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Lublanie.
Przed kamerą telewizji NRK dyrektor sportowy norweskiej drużyny skoczków Clas Brede Brathen zdradził, że Tande ma złamany obojczyk i jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej
"Jesteśmy bardzo wdzięczni za profesjonalizm służb medycznych po upadku. Wyglądał on przerażająco i poczuliśmy olbrzymią ulgę, gdy okazało się, że Daniel nie odniósł obrażeń zagrażających życiu" - przyznał.
Czytaj więcej:
Żyła 10. w Planicy. Fatalny upadek Tandego