Polak, który ukradł trumny z ciałami, wpadł za granicą
Policja zatrzymała w Szwecji Tomasza S. podejrzanego o zorganizowanie w Niemczech w 2012 r. kradzieży trzech samochodów; w jednym z nich było 12 trumien ze zwłokami. Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Reklama
Reklama
Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji podinsp. Andrzej Borowiak, mężczyznę zatrzymano we wtorek w Goeteborgu w Szwecji, gdzie się ukrywał. Posługiwał się fałszywymi dokumentami, zmienił też wygląd. Został rozpoznany dzięki przekazanym szwedzkiej policji informacjom o jego aktualnym wizerunku.
Mężczyznę zatrzymano na ulicy w Goeteborgu. Trafił do aresztu, gdzie będzie czekał na konwój do Polski.
Tomasz S. jest podejrzany o współudział i zorganizowanie w Niemczech w październiku 2012 r. kradzieży trzech vanów. Do kradzieży doszło w Hoppegarten pod Berlinem. Skradziono trzy pojazdy należące do różnych właścicieli, w tym auto z 12 trumnami ze zwłokami, które miały trafić do krematorium w Miśni.
Po tygodniu odnaleziono vana, którym transportowano zwłoki, a następnie w lesie w okolicy Królikowa same trumny ze zwłokami. Trumny odtransportowano do Niemiec. Wcześniej przeprowadzono oględziny zwłok, które potwierdziły, że ciała nie zostały zbezczeszczone.
Czterej wspólnicy Tomasza S. zostali wcześniej schwytani przez poznańskich policjantów i przebywają w więzieniach.
Tomasza S. zatrzymano dzięki staraniom policjantów z zespołu poszukiwań celowych Komendy Wojewódzkiej. Przy okazji został także zatrzymany znany poznański przestępca - Dariusz S. ps. Luki. Ukrywał się on przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ponieważ ciąży na nim wyrok prawie 10 lat więzienia za kradzieże samochodów, oszustwa i korupcję.
Mężczyznę zatrzymano na ulicy w Goeteborgu. Trafił do aresztu, gdzie będzie czekał na konwój do Polski.
Tomasz S. jest podejrzany o współudział i zorganizowanie w Niemczech w październiku 2012 r. kradzieży trzech vanów. Do kradzieży doszło w Hoppegarten pod Berlinem. Skradziono trzy pojazdy należące do różnych właścicieli, w tym auto z 12 trumnami ze zwłokami, które miały trafić do krematorium w Miśni.
Po tygodniu odnaleziono vana, którym transportowano zwłoki, a następnie w lesie w okolicy Królikowa same trumny ze zwłokami. Trumny odtransportowano do Niemiec. Wcześniej przeprowadzono oględziny zwłok, które potwierdziły, że ciała nie zostały zbezczeszczone.
Czterej wspólnicy Tomasza S. zostali wcześniej schwytani przez poznańskich policjantów i przebywają w więzieniach.
Tomasza S. zatrzymano dzięki staraniom policjantów z zespołu poszukiwań celowych Komendy Wojewódzkiej. Przy okazji został także zatrzymany znany poznański przestępca - Dariusz S. ps. Luki. Ukrywał się on przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ponieważ ciąży na nim wyrok prawie 10 lat więzienia za kradzieże samochodów, oszustwa i korupcję.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama