Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nigel Farage znów zaatakowany podczas swojej kampanii

Nigel Farage znów zaatakowany podczas swojej kampanii
Farage nie wszędzie witany jest z otwartymi ramionami... (Fot. DARREN STAPLES/AFP via Getty Images)
Lider prawicowo-populistycznej partii Reform UK prowadzi swą kampanię przed lipcowymi wyborami i odwiedza różne miasta. Podczas wizyty w South Yorkshire doszło do incydentu, podczas którego ktoś z tłumu rzucał w polityka obiektami z pobliskiego placu budowy - donosi BBC.
Reklama
Reklama

Nigel Farage, lider partii Reform UK, drugi raz w ciągu tygodnia został fizycznie zaatakowany w trakcie prowadzenia kampanii wyborczej. Wczoraj w Barnsley w północnej Anglii mężczyzna rzucił w niego dwoma przedmiotami, choć wygląda na to, że nie trafił.

Do incydentu doszło, gdy Farage jechał przez miasto partyjnym piętrowym autobusem z odkrytym dachem, z którego pozdrawiał wyborców. Jak widać na nagraniach wideo, 28-letni mężczyzna stojący przy remontowanym budynku rzucił w kierunku polityka jednorazowym kubkiem, w jakim podawana jest kawa lub herbata na wynos, po czym sięgnął po jakiś przedmiot z kubła na placu budowy i również nim rzucił. Farage powiedział później, że mógł to być mokry cement.

Po drugim rzucie mężczyzna zaczął uciekać, ale został zatrzymany i aresztowany przez policję pod zarzutem naruszania porządku publicznego. "Nie dam się zastraszyć ani nie stchórzę przed brutalnym lewicowym tłumem, który nienawidzi naszego kraju. Ci ludzie chcą zatrzymać moją kampanię wyborczą. To się nigdy nie stanie" - napisał później Farage na platformie X i opublikowa także zdjęcie sprawcy.

Zarówno zwolennicy partii Reform UK, jak i protestujący działacze Stand Up to Racism skandowali przeciwko sobie, gdy wokół autobusu w centrum miasta zebrał się tłum.

Policja ostrzegła Farage'a, aby nie wysiadał z autobusu. Polityk był w trasie po Barnsley i właśnie opuścił Hoyland, gdzie został cieplej przyjęty. 

Rozmawiając z ludźmi przy straganie, gdzie sprzedawano jajka, Farage zażartował, że po tym, jak w zeszłym tygodniu oblano go koktajlem mlecznym, nie chciałby, aby jaja były kolejną rzeczą, którą w się w niego rzuca.

To drugi fizyczny atak na polityka w czasie kampanii przed zaplanowanymi na 4 lipca wyborami do Izby Gmin. Tydzień wcześniej, w dniu, w którym w miejscowości Clacton-on-Sea we wschodniej Anglii Farage zainaugurował swoją kampanię, został oblany przez młodą kobietę mlecznym koktajlem z McDonald'sa.

To zarazem kolejny przykład narastającej w ostatnim czasie agresji wobec polityków w Wielkiej Brytanii. Przypadki gróźb pod adresem posłów, fizycznych ataków na biura poselskie czy zastraszania parlamentarzystów przez ludzi zbierających się przed ich prywatnymi domami nasiliły się zwłaszcza po ataku palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael w październiku zeszłego roku, a ich obiektem byli posłowie broniący prawa Izraela do obrony.

Mimo ataków Farage może być zadowolony ze swojej kampanii. W opublikowanym we wtorek sondażu ośrodka YouGov Reform UK uzyskała 17 proc. poparcia i ma tylko jeden punkt procentowy straty do rządzącej Partii Konserwatywnej. To najlepszy w historii sondażowy wynik Reform UK i najmniejsza różnica między tą partią a konserwatystami.

Czytaj więcej:

Nigel Farage oblany mlecznym koktajlem w pierwszym dniu kampanii

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.06.2024
    GBP 5.1423 złEUR 4.3468 złUSD 4.0549 złCHF 4.5614 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama