Liga hiszpańska: Wysoka porażka Realu z Barceloną
Real wystąpił osłabiony brakiem kontuzjowanego Francuza Karima Benzemy, najlepszego strzelca tego sezonu Primera Division.
"Wyprzedany (jeśli chodzi o bilety - przyp.red.) stadion Santiago Bernabeu obserwował w ciszy, jak znacznie ulepszona Barca pod dowództwem trenera Xaviego Hernandeza od początku dominowała w El Clasico" - podkreślił Reuters.
Natomiast agencja AFP ogłosiła: "FC Barcelona powraca!", przypominając przy okazji, że przegrała pięć poprzednich meczów z Realem (licząc z Superpucharem).
Oba zespoły imponowały w ostatnich tygodniach formą. "Królewscy" pokonali w lidze kolejno Alaves 3:0, Rayo Vallecano 1:0, Real Sociedad 4:1 i Mallorcę 3:0. Na dodatek w wielkim stylu awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, eliminując Paris Saint-Germain.
Znakomitą formą utrzymywał Benzema. Doświadczony francuski napastnik zdobył w Primera Division 22 gole, a łącznie w 34 występach klubowych w tym sezonie - 32 bramki.
Niedawno doznał jednak kontuzji łydki i już kilka dni przed El Clasico było wiadomo, że jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Ostatecznie Francuza zabrakło w kadrze meczowej, a gospodarze rozpoczęli mecz bez klasycznej "dziewiątki" w składzie.
Barcelona jesienią spisywała się słabo, odpadła w Lidze Mistrzów już po fazie grupowej, ale przyjściu w listopadzie do klubu legendy Camp Nou Xaviego - już jako trenera - oraz po zimowych transferach wyraźnie odżyła. Ostatnie ligowe wyniki katalońskiej drużyny to kolejno: 4:1 z Valencią, 4:0 z Athletic Bilbao, 2:1 z Elche i 4:0 z Osasuną.
W meczu z Realem wynik 4:0 został ustalony już po 51 minutach.Łącznie Barcelona pozostaje niepokonana w Primera Division od 4 grudnia. Ponadto awansowała niedawno do 1/4 finału Ligi Europy.
Czytaj więcej:
Liga hiszpańska: FC Barcelona z ujemnym limitem płac