Były szef Sainsbury's o cenach w sklepach: Najgorsze dopiero przed nami
W rozmowie z LBC Justin King wskazał, że w Wielkiej Brytanii prawdopodobnie na stałe nastąpi "znaczny wzrost cen żywności". Powołuje się przy tym na szacunki niektórych analityków, którzy alarmują, iż w sezonie letnin "wzrost cen osiagnie 15 procent".
"Takie jest moje zdanie, które po raz pierwszy wypowiedziałem 6 miesięcy temu, gdy Bank Anglii szacował inflację na 5 procent i oceniał, że to krótkotrwałe zjawisko" - wyjaśnił.
Ekspert wyraził opinię, że za nagły wzrost żywności odpowiadają nie tylko trwający kryzys i wojna na Ukrainie, ale również "słabość funta, ponieważ Wielka Brytania kupuje dużo w euro i dolarach".
"Wpływ wzrostu cen energii i braku dostępu do ropy czy pszenicy to coś, czego jeszcze nie widzimy. Sklepy będą jednak ostatecznie musiały zmienić swoją politykę cenową i zmiany będą znaczące. Najgorsze dopiero przed nami" - wyjawił specjalista.
Szacunki, na które powołał się były szef Sainsbury's pochodzą z Institute of Grocery Distribution. Przedstawiciele tego zrzeszenia ostrzegli w ubiegłym tygodniu, iż w najbliższym czasie wszystkie sklepy będą zmuszone do podniesienia cen nawet o 15 proc.
Czytaj więcej:
ONS: Rosnące koszty życia niepokoją 77 proc. mieszkańców UK
Inflacja powoduje, że spada realny dochód mieszkańców UK
Bank of England piąty raz z rzędu podniósł stopę procentową. Czy to zahamuje inflację?
Rolls Royce w UK wypłaci 14 tys. pracownikom £2 tys. pomocy związanej z kosztami życia