Blackpool nowym Benidorm? Brytyjczycy wciąż stawiają na "staycation"

Dyrektor grupy Trivago Johannes Thomas przekazał, że dane za trzeci i czwarty kwartał br. wykazują, iż większość rezerwacji hoteli wśród Brytyjczyków dotyczyła obiektów noclegowych w kraju. 

Agencja informacyjna PA podała z kolei, że ​​rosnące koszty podróży lotniczych znacząco wpłynęły na popularność "staycation" i zmieniły nawyki wypoczynkowe mieszkańców Wysp.

Zdaniem szefa Trivago, Brytyjczycy nie są odosobnieni w tym trendzie. Na wakacje we własnym kraju stawiają także mieszkańcy większości krajów Europy i USA.

"Ludzie podróżują do miejsc położonych bliżej i decydują się na krótsze pobyty" - zwrócił uwagę Johannes Thomas.

Komentarze te pojawiają się niedługo po ostrzeżeniu Ryanaira dotyczącego cen biletów lotniczych. Przewoźnik poinformował, że w pierwszej połowie roku podniósł ceny średnio o 24 proc. i jest to dopiero początek podwyżek.

Johannes Thomas zwrócił uwagę, że koszty podróży lotniczych rosną jednak już od lat. "Od 2019 r. wzrosły o ponad 30 proc. Od połowu tego roku zaczynają się jednak stabilizować" - przekazał ekspert.

Z danych Trivago wynika, że 7 z 10 najpopularniejszych destynacji wśród Brytyjczyków to miejsca krajowe. 

Top 10 destynacji wśród Brytyjczyków - dane z rezerwacji obejmujące okres do czerwca 2024 r.:

1. Londyn
2. Edynburg
3. Dubaj
4. Blackpool
5. Nowy Jork
6. Benidorm
7. Amsterdam
8. Liverpool
9. Manchester
10. Dublin