Antyrządowe wiece w Madrycie i Barcelonie. W stolicy policja znów użyła siły
Wskutek uderzeń policyjnymi pałkami wielu demonstrantów odniosła obrażenia. Kilkunastu najbardziej agresywnych manifestantów zostało zatrzymanych,poinformowały lokalne media.
Z deklaracji władz policyjnych wynika, że funkcjonariusze zostali sprowokowani do akcji pacyfikacyjnej rzucanymi przez demonstrantów w ich kierunku przedmiotami, a także tym, że część protestujących próbowało sforsować kordon policyjny ustawiony przed siedzibą rządzącej krajem Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE).
The duty of the European Union is to defend the people of Spain and defend the rule of law in Spain.#Cibeles18N #Cibeles #Spain #Madrid pic.twitter.com/1KpxbTkL7V
— Siegfried Muresan ð·ð´ðªðº (@SMuresan) November 18, 2023
"Przed użyciem siły ostrzegaliśmy uczestników protestu 10-krotnie" - podała policja.
Przeciwnicy spolegliwej polityki rządu Sancheza wobec katalońskich separatystów protestowali też w sobotni wieczór w centrum Barcelony, stolicy Katalonii.
Na placu przed siedzibą barcelońskiego ratusza kilkaset osób zgromadziło się, aby wspólnie odmówić różaniec w intencji jedności społeczeństwa Hiszpanii oraz terytorium tego kraju. Większość z nich modliło się na klęczkach.
Wśród kilku protestów, które odbyły się w sobotę w Hiszpanii, największym była manifestacja na madryckim Placu Cibeles i sąsiadujących z nim ulicach. W wiecu przeciwko planowi gabinetu Sancheza objęcia amnestią katalońskich separatystów uczestniczył zdaniem organizatorów ponad 1 mln obywateli.
W czwartek dzięki 7 głosom separatystycznej partii Razem dla Katalonii (Junts) premier Pedro Sanchez otrzymał wotum zaufania dla swojego trzeciego rządu w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, niższej izbie parlamentu Hiszpanii.
Czytaj więcej:
Hiszpańskie media: Katalonia jednym z głównych centrów logistycznych i rekrutacyjnych dżihadystów
Setki turystów powracających z wakacji w Hiszpanii zakażonych kryptosporydiozą
Hiszpański premier Pedro Sanchez: Uznamy państwowość Palestyny