Kryzys mieszkaniowy w UK napędza boom na rynku magazynów samoobsługowych

Samoobsługowe magazyny na Wyspach (tzw. self-storage) okazują się znacznie tańsze niż wynajem własnego pomieszczenia do przechowywania rzeczy czy po prostu przeniesienie się do większego domu.

Biznes związany z przechowalniami rzeczy doskonale zdaje sobie z tego sprawę - m.in. z tego powodu obecnie planowane jest otwarcie 280 nowych magazynów - zwiększając tym samym ich łączną liczbę o 10 proc.

Według oficjalnych statystyk grupy Self Storage Association UK, w 2022 r. gospodarstwa domowe i firmy w Wielkiej Brytanii zgromadziły wystarczająco dużo dodatkowych przedmiotów w jednostkach magazynowych, aby zająć łącznie 185 000 metrów kwadratowych.

Same firmy magazynowe - w tym Big Yellow czy Safestore - odnotowały dzięki temu wzrost dochodów o 6,5 proc. do 990 mln funtów.

Jak zauważa "The Guardian", istnieje coraz więcej oznak świadczących o tym, że korzystanie z magazynu samoobsługowego staje się rutynową częścią miejskiego życia dla setek tysięcy ludzi na Wyspach. Świadczy o tym choćby to, że aż dwie trzecie klientów używa boksów magazynowych od co najmniej dwóch lat, a kolejne 16 proc. - od pięciu lat.

Magazyny samoobsługowe zyskują na popularności nie tylko wśród osób, które zgromadziły zbyt wiele przedmiotów. Ich popularność rośnie również wśród sprzedawców internetowych, którzy prowadzą biznes z domu i nie mają fizycznej możliwości składowania wszystkich produktów. 

"Cudownie, prawda?" - komentuje na łamach "The Guardian" Kevin Prince, szef samoobsługowych magazynów Space Station. Swój pierwszy punkt otworzył w 1997 roku, a obecnie zarządza już 14 placówkami - i planuje otwarcie kolejnych 13. "Niech to trwa wiecznie" - dodaje.

Wysokie koszty i kurcząca się powierzchnia mieszkalna są kluczowymi czynnikami wzrostu popytu magazynów. Trend ten nie jest typowy dla Londynu - odnotowuje się go w każdym dużym mieście, w którym trwa kryzys związany z kosztami najmu. Właśnie m.in. z tego powodu, samoobsługowe magazyny największą popularnością cieszą się np. w Kalifornii czy Nowym Jorku.