Ukraina: Seria głośnych wybuchów w Kijowie. Rosjanie zaatakowali obiekty infrastruktury
Wybuchy można było usłyszeć około godziny 9:30 czasu lokalnego. Dopiero po nich zabrzmiały syreny ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Nie ma informacji o ofiarach. Władze ukraińskie zazwyczaj informują o nadchodzących rosyjskich atakach z dużym wyprzedzeniem.
W Kijowie doszło do ataku rakietowego na obiekty infrastruktury krytycznej – poinformował zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. "Kijów. Atak rakietowy na obiekty infrastruktury krytycznej. Szczegóły są ustalane. Pozostańcie w schronach" – napisał w serwisie Telegram.
Urzędnik kancelarii Wołodymyra Zełenskiego poinformował następnie o uderzeniu pocisku rakietowego we wsi Kopyliw, 45 kilometrów na zachód od Kijowa. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał, jednak fala wybuchowa powybijała szyby w domach prywatnych.
The morning attack on #Kyiv did not cause any casualties, the local military administration reports.
— NEXTA (@nexta_tv) January 14, 2023
There was a hit to an infrastructure facility. pic.twitter.com/Aa529QIvoU
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował natomiast o eksplozjach na lewym brzegu Dniepru. "Wybuchy w dzielnicy Dnieprowskiej. Wszystkie służby udają się na miejsce" – przekazał na Telegramie.
Kliczko przekazał później, że odłamki rosyjskiej rakiety spadły na niezamieszkałe terytorium dzielnicy Hołosijiw.
Użytkownicy sieci społecznościowych przekazywali informacje o aktywności ukraińskiego lotnictwa nad stolicą.
Zazwyczaj dobrze poinformowany mer Mikołajowa na południu Ukrainy Witalij Kim uprzedził natomiast, że z rosyjskich lotnisk wystartowało 17 samolotów Tu. "17 Tu w powietrzu" – napisał. Media wyjaśniają, że mogą to być bombowce Tu-95.
Czytaj więcej:
Ukraina: Kijów zaatakowany przez wojska rosyjskie przy użyciu irańskich dronów
Minister obrony Ukrainy dla BBC: Jesteśmy już de facto członkiem NATO