W Polsce zantowano mocny spadek liczby ofert pracy. Czy to zapowiedź recesji?
Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, mocno zanurkował - z 424,4 pkt w maju do 389,8 pkt w czerwcu. To największa jednorazowa redukcja liczby wakatów od szoku covidowego w kwietniu 2020 r. - zaznaczyli analitycy.
"Wprawdzie jest to dopiero pierwsza jaskółka, ale biorąc pod uwagę wiele sygnałów pogorszenia sytuacji gospodarczej, może ona zwiastować nadchodzącą recesję" - ocenili.
Zwrócili uwagę, że od prawie dwóch lat widać wyraźny wzrost liczby ukazujących się w internecie ofert pracy w tempie nieobserwowanym od 2009 r., kiedy gospodarka przeszła w fazę odbudowy po kilkuletniej recesji. W drugim kwartale br. liczba internetowych ofert pracy przyrastała natomiast coraz wolniej, by w końcu mocno się obniżyć.
"Istnieją istotne obawy dotyczące wyczerpywania się potencjału gospodarki, o czym świadczy wyraźne wyhamowanie dynamiki wakatów. Rekordowa inflacja, wysokie ceny surowców energetycznych, zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz napięcia geopolityczne przyczyniają się do tego, iż gospodarka w obecnych warunkach nie jest w stanie dalej sukcesywnie rosnąć.
Odwołując się do danych historycznych z rynku pracy z ostatnich 20 lat, praktycznie każdy okres gwałtownego wzrostu dynamiki wakatów wraz z jej dalszym wyhamowaniem konsekwentnie kończył się solidnym koniunkturalnym spadkiem" - podkreślili eksperci WSIiZ i BIEC.
Dodali, że źródłem niepewności pozostaje również sytuacja epidemiczna i obawa powrotu ograniczeń sanitarnych w związku z rosnącą od połowy czerwca liczbą zakażeń. "Największym ryzykiem objęte są zawody usługowe oraz te wymagające ścisłej interakcji międzyludzkiej" - zauważyli analitycy.
Wskazali, że stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w maju ponownie nie uległa zmianie i pozostała na poziomie równym 5,2 proc., na którym zatrzymała się na początku br.
Jak podano, w samym czerwcu, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, we wszystkich województwach obserwowano ostry spadek liczby internetowych ofert zatrudnienia. Relatywnie najmniejszy był on w woj. małopolskim, kujawsko-pomorskim oraz łódzkim, a największy w Podlaskiem, Opolskim i Świętokrzyskim.
Choć czerwiec był wyjątkowo negatywny dla rynku wakatów, to w województwach o niższej stopie bezrobocia spadki były mniejsze - zaznaczono.
Solidne spadki wystąpiły we wszystkich kategoriach ofert pracy, przy czym największe odnotowano w przypadku wakatów skierowanych do przedstawicieli prac fizycznych oraz technicznych i inżynieryjnych. W najmniejszym stopniu dotyczyły grupy zawodów usługowych.
"W obliczu zbliżającej się recesji zasadne jest pytanie, jakie zawody lepiej poradzą sobie w trakcie dekoniunktury. Dane z ostatniego okresu dekoniunktury wskazują, iż nieco lepiej wypadła grupa zawodów ścisłych oraz prac fizycznych" - wskazali analitycy.
Czytaj więcej:
Polacy zaniepokojeni rosnącymi wydatkami na życie. Wielu obawia się o pracę
Kandydaci chętniej odpowiadają na oferty pracy z podanymi widełkami płac
Polska potrzebuje rąk do pracy i wciąż liczy na Ukraińców