Ujawniono obszary z najmniejszą liczbą lekarzy GP w Anglii

Dane Nuffield Trust wykazały, że Portsmouth, Brighton, a także części Essex i Hull miały najmniejszą liczbę lekarzy rodzinnych w przeliczeniu na mieszkańca. W każdym z tych regionów odnotowano mniej niż 50 GP na 100 tys. osób.
Powyższe dane oznaczają, że każdy lekarz GP w tych regionach jest odpowiedzialny za opiekę zdrowotną nad średnio 2 tys. pacjentów.
W tym samym czasie na Wyspach trwa dyskusja o tym, iż dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu "staje się utrudniony". Niektóre organizacje ostrzegają wręcz, iż "jest to obecnie jeden z największych problemów służby zdrowia".
"W polityce NHS, opartej na zasadzie równego traktowania wszystkich, takie różnice są niedopuszczalne" - ocenił Billy Palmer z grupy Nuffield Trust.
With frustration around access to appointments sitting at the heart of low public satisfaction with the #NHS, our latest comment series takes a closer look at what the problems are within #generalpractice, and what are the lessons to learn from them. ð©ºhttps://t.co/g8pUYgxq41
— Nuffield Trust (@NuffieldTrust) May 31, 2022
Dane te zdaje się potwierdzać m.in. organizacja Healthwatch England, która zajmuje się walką o prawa pacjentów. Wskazała ona, iż obecnie nawet co 4. skarga dotyczy wyłącznie lekarzy pierwszego kontaktu, ich dostępności oraz usług.
"Ludzie skarżą się na trudności w dotarciu do GP, na problemy z systemami rezerwacji online, a także długie czasy kolejek i konsultacje telefoniczne. Brak łatwego dostępu do pomocy medycznej zagraża zdrowiu i samopoczuciu mieszkańców oraz zwiększa presję na przeciążone już szpitale" - przekazała Louise Ansari z Healthwatch England.
Organ Royal College of GPs potwierdził, iż "w całym kraju brakuje lekarzy rodzinnych, a coraz więcej z nich odchodzi z zawodu lub skraca swoje godziny pracy".
"Już tylko mniej niż dwie trzecie lekarzy pracuje w pełnym wymiarze godzin" - wyjaśniono.
Tendencja ta - jak ocenia BBC - podważa wysiłki rządu na rzecz rekrutacji 6 tys. dodatkowych lekarzy GP. Dziennikarze zwracają także uwagę, że podobna sytuacja panuje także w innych krajach Zjednoczonego Królestwa.
Czytaj więcej:
Anglia: Lekarze GP będą przyjmować również wieczorami i w weekendy
"The Guardian": Każdego roku spada liczba lekarzy GP w Anglii
Wirusolog: "Jesienią koronawirus znowu uderzy"