Raport o błędach językowych w internecie: "Napewno" na czele listy
"Raport 100 najczęściej powtarzanych błędów w internecie w 2021 roku" opublikowała marka Nadwyraz.com, promująca poprawną polszczyznę i literaturę polską.
Zgromadzony materiał objął ok. 5,1 mln jednostek. Zgodnie z wynikami analizy, w poprzednim roku dziennie publikowano 13 988 błędów, błąd popełniano co 6 sekund. Słowo "napewno" było - najczęstszym, tak jak rok wcześniej. Kolejne błędy w pierwszej piętnastce to: "dzień dzisiejszy", "na prawdę", "wogóle/wogule", "narazie", "po za tym/pozatym", "na codzień/nacodzień", "niewiem", "conajmniej", "wziąść", "muj", "na przeciwko/na przeciw", "jusz", "ktury", "z przed/zprzed".
Poprawne zapisy tych słów to: "na pewno", "naprawdę", "w ogóle", "na razie", "poza tym", "na co dzień", "nie wiem", "co najmniej", "wziąć", "mój", "naprzeciwko/naprzeciw", "już", "który", "sprzed". "Dzień dzisiejszy" to pleonazm, czyli błąd stylistyczny, w którym jedna część dubluje treści drugiej. Powinno być po prostu "dzień", "dziś", "dzisiaj" lub "dzisiejszy".
W porównaniu z wynikami badania za rok 2020 z czołówki wypadły błędy "orginalny" oraz "złodzieji" (poprawnie – "oryginalny", "złodziei"). Do pierwszej piętnastki dołączyły zaś "na przeciwko/na przeciw" oraz "ktury" (formy poprawne to "naprzeciwko/naprzeciw", "który").
Z analizy specjalistów wynika, że większość najczęstszych błędów dotyczy pisowni łącznej i rozłącznej.
Największe źródła błędów w polskim internecie to: Facebook (42,1 proc. zgromadzonego materiału), Twitter (17,1 proc.) oraz portale (17,6 proc.). Z kolei w 2020 r. w czołówce znalazły się: Facebook, Twitter i YouTube. W 2021 r., jeśli chodzi o liczbę zgromadzonych podczas badania błędów, YouTube znalazł się na czwartym miejscu (14 proc.), a na kolejnych: fora (4,2 proc.), recenzje (2,1 proc.), Wykop (1,8 proc.), blogi (0,7 proc.), Instagram (0,4 proc.).
Raport najczęstszych błędów w internecie ukazał się po raz czwarty. Powstał we współpracy z portalem Polszczyzna.pl i partnerem technologicznym SentiOne.
Jak podkreślili autorzy, wiele błędów jest powielanych, a Facebook z roku na rok stanowi coraz większe źródło niepoprawnych form. "Należałoby zatem przeprowadzić językową pracę u podstaw. Tylko kto by miał to zrobić? Na dzieci i młodzież mogą jeszcze wpłynąć nauczyciele i rodzice, a co z dorosłymi? Jeżeli sami nie będą odczuwali potrzeby doskonalenia umiejętności językowych, nie ma szans na poprawę jakości polszczyzny nie tylko w przestrzeni internetowej, ale również w codziennej komunikacji" – napisali w publikacji. Ich zdaniem rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie systemu podkreślania niepoprawnych fraz w mediach społecznościowych.
Twórcy raportu zwrócili także uwagę, że język zmienia się, a część błędów w przyszłości zostanie uznana za poprawne. Zaznaczyli jednak, że nie można sobie pozwalać na dowolność, jeśli zasady językowe są oczywiste. "Przekształcenia wbrew regułom gramatycznym i ortograficznym prowadzą do chaosu, a w efekcie jeszcze bardziej komplikują polszczyznę" – podsumowali.
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony przez UNESCO w 1999 r., ma podkreślać bogactwo różnorodności językowej świata.
Czytaj więcej:
Akademia Francuska grozi rządowi pozwem za język angielski w dowodach osobistych
UK: Urząd ochrony konkurencji nałożył karę na właściciela Facebooka