Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Niemcy: Zatonął polski jacht płynący do Londynu. Załoga przeżyła

Niemcy: Zatonął polski jacht płynący do Londynu. Załoga przeżyła
Sharki został wybudowany w niemieckiej stoczni Burmester w 1972 roku, specjalnie dla niemieckiego teamu, startującego w regatach Admiral’s Cup (pod nazwą "Rubin"), który w 1973 roku zwyciężył w tych regatach. (Fot. Sharki.pl)
Właściciel polskiego jachtu żaglowego Sharki, który zatonął na Morzu Północnym w rejonie ujścia Łaby, musi wydobyć jego wrak - poinformował wczoraj agencję dpa odpowiedzialny za ten akwen urząd morski niemieckiego portowego miasta Cuxhaven.
Reklama
Reklama

Według niego, zlokalizowany już sonarem wrak spoczywa na głębokości około 16 metrów. Katastrofa nastąpiła we wtorek około godziny 23:00 po przepłynięciu jachtu przez Kanał Kiloński, a jej przyczyną było zderzenie z boją wyznaczającą tor wodny. Cała siedmioosobowa załoga jachtu została uratowana i nie doznała żadnych obrażeń.

Liczący 15 metrów długości Sharki należał wcześniej pod nazwą Rubin do zmarłego w 2014 roku wieloletniego prezesa Niemieckiego Związku Żeglarskiego Hansa-Otto Schuemanna i pod jego dowództwem wygrał w 1973 roku regaty Admiral's Cup, będące nieoficjalnymi mistrzostwami świata pełnomorskich jachtów żaglowych.

Sharki wypłynął w niedzielę ze Świnoujścia z zamiarem zawinięcia do Londynu i Amsterdamu. Jak poinformował kapitan jachtu Cezary Wolski, o kolizji zadecydowała "chwila nieuwagi, chwila rozkojarzenia oficera, który pełnił wachtę na mostku". Dodał, że płynąca z prędkością 10-12 węzłów jednostka szybko zbliżała się do boi, której oficer nie zauważył. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama