Szwecja: Znicze i kwiaty w miejscu śmierci 12-latki polskiego pochodzenia
Koledzy i koleżanki Adriany, według których jej ojcem jest Irańczykiem, a matka Polką, ułożyli ze zniczy serce. Na miejscu zbrodni nastolatki płaczą i obejmują się wzajemnie. Przy kwiatach leżą kartki z wyrazami współczucia dla rodziny. Obok widać zaschniętą plamę krwi.
O tym, że nastolatka jest polskiego pochodzenia, podał szwedzki portal Fria Tider. Szwedzka policja odmówiła potwierdzenia, z jakiego kraju jest ofiara.
Adriana została postrzelona w nocy z soboty na niedzielę przy stacji benzynowej w dzielnicy Norsborg. Według policji, seria strzałów padła z przejeżdżającego samochodu, dosięgając dziewczynę przebywającą przed całodobową restauracją. Policja dotychczas nikogo nie zatrzymała. Trwają przesłuchania świadków oraz analiza monitoringu. W poniedziałek śledczy zaapelowali o przekazywanie informacji na temat białego samochodu kombi.
Jak podaje szwedzka telewizja SVT, Adriana była na spacerze z psem. Stacja paliw oraz bar szybkiej obsługi znajdują się w pobliżu osiedla mieszkaniowego.
Gazeta "Expressen" podała, że zginąć miało dwóch młodych mężczyzn z lokalnego gangu Botkyrka. Według świadków, byli oni widziani na miejscu zdarzenia, mieli na sobie kamizelki kuloodporne.