Konserwatyści wygrywają walkę o pieniądze darczyńców
Jak podała wczoraj komisja wyborcza, od 6 listopada, gdy oficjalnie ruszyła kampania, do 12 listopada konserwatyści zebrali ponad 5,67 mln funtów, co stanowi 87 proc. wszystkich zgłoszonych dotacji dla partii politycznych. Na drugim miejscu pod względem otrzymanych środków są Liberalni Demokraci - 275 tys., a dalej Partia Brexitu - 250 tys. i Partia Pracy - 218,5 tys. funtów.
W rzeczywistości różnica pomiędzy konserwatystami a laburzystami jest zapewne mniejsza, bo ta druga partia zwykle w większym stopniu polega na drobnych datkach od sympatyków, które nie muszą być zgłaszane.
Zresztą Partia Pracy poinformowała, że w ciągu pierwszych 10 dni zebrała w ten sposób milion funtów. Mimo to kierownictwo Partii Pracy powinno być zaniepokojone - w pierwszym tygodniu przed wyborami w 2017 r. konserwatyści zebrali 4,1 mln funtów, a laburzyści 2,7 mln.
Najwyższy datek na rzecz Partii Konserwatywnej - milion funtów - przekazał jak na razie jej stały darczyńca, producent teatralny i developer John Gore, a następnie firmy Trailfinders, Countrywide Developers i WA Capital - po pół miliona. Ogółem 47 proc. datków zostało przekazane przez osoby prywatne, reszta przez firmy.
Partię Pracy najmocniej jak dotychczas wspomógł finansowo powiązany z nią związek zawodowy Unite, który przekazał jej 62 tys. funtów. Warto zaznaczyć, że w przypadku Partii Pracy aż 70 proc. otrzymanych rejestrowanych dotacji pochodzi od związków zawodowych.
Największym darczyńcą Liberalnych Demokratów jest fundusz zarządzania majątkiem Attestor Services, a całe 250 tys. otrzymane przez Partię Brexitu pochodzi od jednej osoby - finansisty Jeremy'ego Hoskinga.
Brytyjskie partie muszą składać sprawozdania z otrzymanych dotacji za każdy tydzień kampanii do czasu wyborów, które wyznaczone są na 12 grudnia. Faworytem w nich jest Partia Konserwatywna, która ma w sondażach 40-45 proc. poparcia i ok. 12-15 punktów proc. przewagi nad laburzystami.
Czytaj więcej:
Pierwsza debata Johnson-Corbyn: Bez wpadek i bez nowości
Boris Johnson zapowiada koniec zasiłków dla dzieci w Polsce
Brexit: Liberalni Demokraci obiecują 50 mld funtów "bonusu" za zostanie w UE
Partia Pracy zapowiada w programie wyborczym "radykalną zmianę"