24-letni Polak z 12 zarzutami. W sądzie w Hull odbyła się druga rozprawa
Jak podkreślają brytyjskie media, 24-latek, który jest zawodowym rzeźnikiem, mężem i ojcem dwójki dzieci, w sądzie w Hull pojawił się ubrany w dresy i korzystał z pomocy polskiego tłumacza.
Policjanci badający głośną sprawę zaginięcia Libby Squire trafili na trop Polaka i 6 lutego aresztowali go na cztery doby. Po wnikliwym śledztwie uznano, że Paweł R. nie miał nic wspólnego z zaginięciem 21-latki. Przypadkiem odkryto jednak, że dopuścił się wielu innych przestępstw.
W sumie przed sądem oskarżono go m.in. o kradzieże, włamania, podglądanie innych ludzi i masturbację w miejscach publicznych. Oskarżyciel zwrócił uwagę, że Polak kradł nie tylko gotówkę, ale również seks-zabawki, prezerwatywy czy bieliznę.
24-latkowi postawiono łącznie 12 zarzutów. Podczas wymieniania każdego z nich, Paweł R. odpowiadał jedynie, że nie przyznaje się do winy.
Sędzia wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 22 lipca - odbędzie się ona w Sądzie Koronnym w Sheffield. Do tego czasu Polak będzie przebywał w areszcie.