"Minusowa temperatura na korzyść Legii"
"Legia w Warszawie ma zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo ze Sportingiem niż w Lizbonie. Polski zespół jest teraz bardziej ograny i doświadczony. Przede wszystkim mistrzowie Polski udowodnili, że są w stanie strzelać bramki w Lidze Mistrzów i to nie byle komu" - stwierdził Saganowski.
Były piłkarz Legii, a obecnie szkoleniowiec jednej z drużyn w Akademii Piłkarskiej uważa, że strzelenie w sumie ośmiu goli Realowi Madryt i Borussii Dortmund dodało pewności siebie podopiecznym Jacka Magiery.
"Myślę, że każdej drużynie dodałoby to pewności siebie. Zwłaszcza że w drugim spotkaniu z hiszpańskim zespołem legioniści przegrywali 0:2, aby doprowadzić do wyniku 3:2 i ostatecznie zremisować 3:3. Siła ofensywna Legii jest olbrzymia" - podkreślił były napastnik m.in. portugalskiej Vitorii Guimaraes.
Mistrz Polski jednak traci dużo więcej bramek - w pięciu dotychczasowych meczach LM 24.
"To na pewno największa obecnie bolączka Legii. Jednak podkreślam, że za defensywę nie odpowiadają tylko obrońcy, ale cały zespół. Nie można całą winą obarczać obrońców" - ocenił.
W poprzedniej kolejce LM Legia przegrała na wyjeździe z Borussią Dortmund 4:8. "Myślę, że strzelenie czterech goli w Dortmundzie zrobiło pewne wrażenie na rywalach, ale przede wszystkim głośnym echem odbił się wynik z Realem Madryt. Na pewno każdy zespół i trener zwróci uwagę na to, że Legia nie poddaje się, kiedy przegrywa" - powiedział były reprezentant Polski.
Według niego Legia będzie miała w Warszawie przewagę nie tylko za sprawą swoich kibiców, ale również niskiej temperatury, do której nie są przyzwyczajeni piłkarze portugalskiej drużyny.
"To oczywiście przemawia na korzyść gospodarzy. Jednak Sporting bardzo poważnie podszedł do tej sprawy, bo już w poniedziałek przyleciał do Warszawy, aby się zaaklimatyzować. Na pewno piłkarze portugalskiego zespołu poradzą sobie z tym problemem. Na rozgrzewkę założą specjalną bieliznę, która pomaga w utrzymaniu odpowiedniej temperatury ciała. Przed samym meczem pozostaną im do rozgrzania tylko nogi, ale w tym pomagają specjalne maści rozgrzewające" - podsumował Saganowski.
W grupie F z dorobkiem 13 punktów prowadzi Borussia Dortmund, która zagra na wyjeździe z Realem Madryt (11 pkt). Z dorobkiem trzech punktów na trzecim miejscu jest Sporting. Legia z jednym jest ostatnia. Żeby zająć trzecie miejsce, które oznacza grę w 1/16 Ligi Europejskiej, mistrzowie Polski muszą w środę wygrać.
Spotkanie na Łazienkowskiej w szóstej kolejce Ligi Mistrzów odbędzie się w środę o godz. 19:45 czasu GMT.