"Wielki sukces" nocnego metra. Ponad 100 tysięcy pasażerów, tylko jeden aresztowany
Sześć pociągów każdej godziny czekało w ubiegły piątek i sobotę na pasażerów stacji położonych na liniach Victoria i Central. Kursowanie Night Tube rozpoczęło się o godz. 00:30 i potrwało do 5:30 nad ranem.
Łącznie przez dwa dni przewieziono 100 tysięcy osób. Transport for London (TfL) spodziewa się jednak zwiększenia liczby pasażerów do 200 tysięcy, kiedy nocne metro obejmie również linie Jubilee, Northern oraz Piccadilly.
"Wszystko było dopięte na ostatni guzik i poszło dokładnie tak, jak chcieliśmy. To wielki sukces" - skomentował dyrektor TfL Mark Wild.
"Nie było żadnych problemów związanych z bezpieczeństwem. To był spokojny weekend i co ciekawe, odnotowaliśmy mniej incydentów niż podczas typowego piątku" - dodał.
Najbardziej zatłoczoną stacją w nocy była - jak się spodziewano - Oxford Street. To właśnie tutaj przez bramki weszło łącznie 6,5 tysiąca pasażerów. Na drugim miejscu uplasowała się stacja Stratford z 4,2 tysiącami osób.
Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwali specjalnie oddelegowani do tego celu funkcjonariusze jednostki British Transport Police. W sumie przez dwa dni funkcjonowania nocnego metra zatrzymano zaledwie jedną osobę. Aresztowanym był 17-latek, który ok. 2:00 pojawił się na Oxford Street z nożem i środkami odurzającymi.
Rozpoczęcie kursowania nocnego metra wywołało mnóstwo emocji w całym Londynie. W inauguracyjnym dniu w metrze pojawił się m.in. burmistrz Londynu Sadiq Khan. Nie zabrakło również licznych fotoreporterów, którzy chcieli uwiecznić podróżujących nocą pasażerów.