Brytyjski monitoring nieskuteczny?
Tony Porter w rozmowie z BBC ostro skrytykował obecny stan systemu CCTV, który - w jego opinii - nie przynosi zamierzonego efektu.
„Europejczycy są zszokowani liczbą kamer, jakie rozmieszczone są we wszystkich miastach Zjednoczonego Królestwa. Nie potrafią się nadziwić, że się zgadzamy na tak daleko posuniętą kontrolę” - stwierdził.
Komisarz wezwał do zmniejszenia liczby narzędzi monitorujących, które, jak wykazały badania, jedynie nieznacznie przyczyniły się do powstrzymywania przestępstw z użyciem przemocy fizycznej.
Równocześnie zdaniem specjalisty, władze miast powinny publikować dokładnie wszystkie materiały, które udało im się zebrać podczas nadzoru.
„Społeczeństwo brytyjskie nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, jak bardzo jest monitorowane” - skomentował Porter, cytowany przez „Guardiana”. „Powinniśmy zorganizować debatę publiczną w tej sprawie” - dodał.
Jednakże, jak pokazują najnowsze badania, mimo że mieszkańcy Wielkiej Brytanii są najbardziej monitorowanym narodem na świecie, 53% społeczeństwa opowiada się za zwiększeniem kompetencji służb wywiadowczych.
Tego samego zdania jest premier David Cameron, który obiecał, że jeśli wygra najbliższe wybory, zwiększy kompetencje służb specjalnych do podsłuchiwania rozmów telefonicznych i internetowej komunikacji obywateli.