Były brytyjski minister nawołuje do rozwodu z Unią
Polityk stwierdził, że poza Unią Wielka Brytania będzie lepiej się rozwijać i gospodarka nabierze większego tempa, natomiast sam premier David Cameron, który stoi na czele państwa i konserwatystów, powinien nakłonić Torysów do pracy nad wystąpieniem z Unii – podaje dziennik „The Telegraph”.
„Z Brukselą już trzeba negocjować w sprawie wolnego handlu” - cytuje byłego ministra serwis BBC.
Paterson zachęca też, aby w tym celu powołać się na artykuł 50 traktatu z Lizbony, który mówi o tym, że każde państwo członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii.
Były minister otwarcie nawołuje do odejścia z Unii Europejskiej kilka dni po tym, jak były konserwatysta Mark Reckless wygrał miejsce w brytyjskim parlamencie z ramienia nacjonalistycznej partii Ukip. Lokalna gazeta z okręgu, z którego pochodzi Paterson - „Shropshire Star” - prognozuje, że jest to wyraźny sygnał, iż polityk planuje przejście z Partii Konserwatywnej do Ukip.
Rosnąca popularność eurosceptyków, zarówno wśród konserwatystów, partii Ukip, jak i samych obywateli Wielkiej Brytanii spowodowały, że w tym kierunku zaczyna zmierzać strategia Davida Camerona. Premier robi wszystko, aby wygrać nadchodzące wybory. W związku z tym próbuje renegocjować z Unią Europejską kwestie swobodnego przepływu pracowników i zasiłków dla imigrantów. W 2017 roku Brytyjczycy będą mogli zdecydować również w referendum czy nadal chcą być członkiem Unii.
Jeszcze w tym tygodniu spodziewane jest przemówienie Davida Camerona, w którym ma przedstawić propozycję zmiany prawa imigracyjnego w Wielkiej Brytanii.
Owen Paterson to kontrowersyjna postać w świecie brytyjskiej polityki. Poza nawoływaniem do opuszczenia Zjednoczonej Europy dał się poznać Wyspiarzom jako minister, który między innymi chciał zagazować wszystkie borsuki w kraju, ponieważ zwierzęta te zarażają bydło gruźlicą.
