Londyn może być "całkowicie zalany deszczem"
Ekstremalna pogoda daje się we znaki w wielu regionach Anglii. Ulewne deszcze i wichury spowodowały już wiele szkód, a system odwadniania brytyjskiej stolicy coraz słabiej radzi sobie z nadwyżką wody.
Reklama
Reklama
"Należy zintensyfikować ochronę przeciwpowodziową w brytyjskiej stolicy" - zaapelował wczoraj szef Agencji Ochrony Środowiska, Lord Smith, cytowany przez lokalne media. Jego zdaniem, jeśli system odwadniania nie zostanie zmodernizowany, miasto może zostać w przyszłości całkowicie zalane deszczem i występującą z brzegów Tamizą.
Dodał także, że powstały w epoce wiktoriańskiej (1837-1901 - przyp. red.) system wodno-kanalizacyjny znakomicie sprawdzał się w tamtych czasach, jednak od jego wybudowania liczba mieszkańców i domów wzrosła wielokrotnie.
Chris Smith podkreślił, że większość nawierzchni w mieście pokryta jest cementem, co oznacza, że woda nie wsiąka w ziemię, tylko od razu ścieka do coraz bardziej zapchanych studzienek kanalizacyjnych.
W ostatnich dniach w Londynie straż pożarna była wzywana do zalanych ulic w dzielnicach Barnet, Twickenham, Uxbridge i Stanmore. Na skutek silnych wiatrów w wielu miejscach runęły rusztowania. Policja i straż pożarna przestrzegają przed trzymaniem na balkonach i w ogrodach niezabezpieczonych niczym przedmiotów, które może porwać wiatr.
Londyńczykom zaleca się dokładne zamykanie okien, a kierowcom - szczególną ostrożność na drogach.
Silne sztormy i ulewne deszcze mogą się utrzymać nawet do początku przyszłego tygodnia.
Dodał także, że powstały w epoce wiktoriańskiej (1837-1901 - przyp. red.) system wodno-kanalizacyjny znakomicie sprawdzał się w tamtych czasach, jednak od jego wybudowania liczba mieszkańców i domów wzrosła wielokrotnie.
Chris Smith podkreślił, że większość nawierzchni w mieście pokryta jest cementem, co oznacza, że woda nie wsiąka w ziemię, tylko od razu ścieka do coraz bardziej zapchanych studzienek kanalizacyjnych.
W ostatnich dniach w Londynie straż pożarna była wzywana do zalanych ulic w dzielnicach Barnet, Twickenham, Uxbridge i Stanmore. Na skutek silnych wiatrów w wielu miejscach runęły rusztowania. Policja i straż pożarna przestrzegają przed trzymaniem na balkonach i w ogrodach niezabezpieczonych niczym przedmiotów, które może porwać wiatr.
Londyńczykom zaleca się dokładne zamykanie okien, a kierowcom - szczególną ostrożność na drogach.
Silne sztormy i ulewne deszcze mogą się utrzymać nawet do początku przyszłego tygodnia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama