Ponad połowa porodów w Wielkiej Brytanii wymaga obecnie interwencji medycznej

Spośród 592 594 porodów, które miały miejsce w 2023 roku, 50,6% obejmowało cesarskie cięcie lub użycie narzędzi takich jak kleszcze lub próżnociąg.
Zdaniem ekspertów, wzrost liczby porodów wspomaganych medycznie stanowi "istotną zmianę" spowodowaną tym, że porody stają się coraz bardziej skomplikowane w ostatnich latach - częściowo dlatego, że rodzi więcej starszych lub otyłych kobiet.
Rosnąca regularność interwencji medycznych wynika w dużej mierze z gwałtownego wzrostu liczby cesarskich cięć, w których dziecko rodzi się podczas operacji.
Według Narodowego Audytu Macierzyństwa i Opieki Perinatalnej (NMPA), będącego owocem współpracy lekarzy położników, położnych i naukowców, odsetek dzieci urodzonych w ten sposób w Anglii, Szkocji i Walii wzrósł z 25% w latach 2015-16 do 38,9% w 2023 roku.
Odsetek porodów indukowanych również wzrósł w tym czasie, choć mniej drastycznie, z 29,3% do 33,9%. Natomiast odsetek porodów z użyciem kleszczy lub próżnociągów spadł w tym samym okresie z 12,3% do 11,1%.
Dr Shuby Puthussery, adiunkt w dziedzinie zdrowia matki i dziecka na Uniwersytecie w Bedfordshire, uważa za niepokojący fakt, że ponad 50% porodów wymaga interwencji medycznej.
"Z roku na rok obserwujemy dość niepokojący trend wzrostu liczby porodów starszych kobiet, wraz ze znacznym wzrostem czynników takich jak otyłość, cukrzyca u matki i choroby współistniejące, co prowadzi do bardziej złożonych porodów wspomaganych medycznie -szczególnie wśród kobiet z mniejszości etnicznych i żyjących w ubóstwie" - dodaje dr Puthussery.

Prof. Asma Khalil, wiceprezes Królewskiego Kolegium Położników i Ginekologów (RCOG), nie zgadza się ze stwierdzeniem, że cesarskie cięcie zwiększa ryzyko, na jakie narażone są kobiety.
"Cesarskie cięcie jest powszechne, a stały wzrost jego liczby niekoniecznie jest powodem do obaw, o ile przyszłe placówki będą dobrze przygotowane do adaptacji i zapewnią sobie odpowiedni personel, szkolenia i zaplecze do radzenia sobie z coraz bardziej złożonymi porodami" - dodaje.
Wskaźnik urodzeń przez cesarskie cięcie w Anglii stale rośnie w ciągu ostatniej dekady. W 2023 roku 23,1% porodów stanowiły cięcia cesarskie w trybie nagłym, a 16,4% planowane.
Tymczasem wskaźniki płodności gwałtownie spadły w ostatnich latach. Liczba urodzeń w Anglii i Walii systematycznie spada od 2012 roku, a rok 2023 był najniższy od 1977 roku. Współczynnik dzietności w Anglii i Walii wynosi obecnie 1,44 dziecka na kobietę.
Najniższy w historii wskaźnik dzietności odnotowała w 2023 roku Szkocja - było to zaledwie 1,3 dziecka na kobietę.