Yorkshire Water ogłasza zakaz używania węży ogrodowych po najsuchszej wiośnie od ponad 100 lat

Zbiorniki retencyjne w regionie są wypełnione w 55,8%, co oznacza, że poziom wody jest o 26,1 proc. niższy niż zazwyczaj o tej porze roku.
Dave Kaye, dyrektor ds. gospodarki wodnej w Yorkshire Water, podkreślił, że konieczne jest podjęcie działań w celu "oszczędzania wody i ochrony środowiska w Yorkshire".
Ograniczenia wejdą w życie 11 lipca. Zakaz dotyczyć będzie używania węża ogrodowego do podlewania ogrodów, mycia prywatnych pojazdów, napełniania przydomowych basenów oraz czyszczenia powierzchni zewnętrznych.
Wciąż będzie można myć samochód i podlewać ogród wodą z kranu, ale przy użyciu wiadra lub konewki. Firmy mogą używać węża ogrodowego, jeśli jest to bezpośrednio związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Mark Lloyd, dyrektor generalny organizacji charytatywnej Rivers Trust, podkreślił, że podobne ograniczenia mogą wkrótce pojawić się także w innych częściach kraju.
Dostawca, który obsługuje 5 milionów klientów w Yorkshire i części północnego Lincolnshire i Derbyshire, jest własnością spółki Kelda Group.
W zeszłym miesiącu Yorkshire oficjalnie ogłoszono obszarem objętym suszą po długim okresie niskich opadów. W maju stan suszy został również ogłoszony w północno-zachodniej Anglii, gdzie poziom wody w zbiornikach spadł do połowy pojemności. Większość kraju znajduje się obecnie w stanie przedłużonej suszy, czyli o jeden stopień przed ogłoszeniem oficjalnej suszy.
Konsumenci w całej Anglii zostali poproszeni już na początku lata o oszczędzanie wody w obliczu niskich poziomów rzek, wód gruntowych i zbiorników.
Regiony najbardziej zagrożone niedoborem wody to te, które w dużej mierze polegają na zbiornikach, a nie na wodach gruntowych.
Dzieje się tak, ponieważ mokra jesień i zima 2024/25 pozwoliły na uzupełnienie zasobów wodonośnych pod ziemią. Oznacza to, że południowo-wschodnie obszary, mające dobre zasoby wód gruntowych, są obecnie w lepszej sytuacji niż środkowa i północna część kraju.
Jednak dalsze suche warunki mogą doprowadzić do spadku poziomu tych wód również w tych regionach.
Gdy zapasy wody się wyczerpują, firmy wodociągowe często ubiegają się o pozwolenia na pobór wody z rzek. Ale stan rzek w całym kraju – z wyjątkiem niektórych części północno-zachodnich – jest obecnie na wyjątkowo niskim poziomie, więc dalszy pobór stanowiłby poważne zagrożenie dla ekosystemów.
Firmy wodociągowe były w przeszłości krytykowane za zbyt późne wprowadzanie zakazów używania węży ogrodowych.
Czytaj więcej:
Anglia stoi w obliczu suszy tego lata. Poziom wody w zbiornikach maleje
Thames Water: Wkrótce może wejść zakaz używania węży ogrodowych w Londynie
Anglia zagrożona niedoborem wody pitnej. Problem może wystąpić już w ciągu najbliższych 10 lat
Anglia: Niedobór wody coraz większym zagrożeniem. "Powinniśmy ograniczać jej zużycie"