Ukraina: To był jeden z najstraszniejszych ataków Rosji na Kijów

"Ponad 440 dronów i 32 rakiety. Jeden z najbardziej przerażających ataków na Kijów. W nocy zaatakowane zostały również: Odessa, (a także) obwody: zaporoski, czernihowski, żytomierski, kirowohradzki, mikołajowski oraz kijowski" – napisał szef państwa w mediach społecznościowych.
Poinformował, że w Kijowie nadal trwa akcja ratunkowa; ratownicy starają się wydostać ludzi spod gruzów zniszczonych przez Rosję budynków. Podobnie jest w Odessie na południu kraju.
"Takie ataki to czysty terroryzm. Cały świat – Stany Zjednoczone i Europa – musi wreszcie zareagować tak, jak cywilizowane społeczeństwo powinno reagować na terrorystów" – oznajmił Zełenski.
"(Przywódca Rosji Władimir) Putin robi to tylko dlatego, że wciąż może pozwolić sobie na prowadzenie wojny. On chce ją kontynuować. To źle, gdy potężni tego świata przymykają na to oczy. Utrzymujemy kontakt ze wszystkimi partnerami, na wszystkich możliwych szczeblach, by wypracować odpowiednią reakcję. To terroryści powinni odczuwać ból, a nie normalni, pokojowo nastawieni ludzie" – podkreślił prezydent Ukrainy.
Czytaj więcej:
"Newsweek": Rosja chce zająć do końca 2026 r. połowę Ukrainy