Liga angielska: Wygrana lidera, drugie zwycięstwo drużyny Bednarka
Zwycięstwo "The Reds", którzy pewnie zmierzają po 20. w historii tytuł mistrza Anglii, zapewnił Egipcjanin Mohamed Salah, zdobywca obu goli. Do siatki trafił w 30. minucie z rzutu karnego oraz w 75., kiedy wykończył kontratak. To jego gole numer 20 i 21 w tym sezonie Premier League, dzięki którym umocnił się na czele klasyfikacji strzelców. Drugi jest Norweg Erling Haaland z Manchesteru City z 18 bramkami.
Od początku kariery w tych rozgrywkach Egipcjanin zdobył już 178 goli, co daje mu szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów. W sobotę wyprzedził Franka Lamparda - 177. Na czele jest Alan Shearer - 260.
Liverpool, niepokonany w lidze od 14 września ubiegłego roku, ma 56 punktów i zaległe spotkanie z Evertonem. Drugie miejsce zajmuje Arsenal Londyn Jakuba Kiwiora - 47 pkt. "Kanonierzy" w tej kolejce wystąpią w niedzielę, kiedy w hitowym spotkaniu podejmą broniącą tytułu ekipę Manchesteru City - czwarte miejsce i 41 pkt.
Exquisite from Salah for his second ✨ #BOULIV pic.twitter.com/WP2FtZH1oE
— Liverpool FC (@LFC) February 1, 2025
AFC Bournemouth, które nie przegrało żadnego z poprzednich 11 spotkań ligowych, jest na siódmej pozycji z 40 punktami.
Tyle samo punktów co Arsenal ma trzecia w tabeli ekipa Nottingham Forest, która w rozegranym wcześniej sobotę spotkaniu rozgromiła u siebie Brighton & Hove Albion 7:0. Hat-trickiem popisał się Nowozelandczyk Chris Wood, który ma już 17 bramek ligowych w tym sezonie i jest trzeci w klasyfikacji strzelców, za Salahem i Haalandem oraz ex aequo ze Szwedem Alexandrem Isakiem z Newcastle United.
Isak był w sobotę o kilka centymetrów od poprawienia dorobku strzeleckiego, jednak po jego strzale w drugiej połowie piłka odbiła się od poprzeczki i ostatecznie "Sroki" przegrały u siebie z Fulham Londyn 1:2. Pozostały na piątym miejscu z dorobkiem 41 punktów, a ich rywale mają 36 i są na dziewiątej pozycji.
ð´ó §ó ¢ó ¥ó ®ó §ó ¿#PremierLeague
— GreatSportsResults (@greatsresults) February 2, 2025
Matchday 24
-Nottingham past 7 goals to Brighton ð¥
-Fulham with a late victory against Newcastle
-Liverpool beats Bournemouth with a brace by Mo Salah
-Everton's form continues with a huge victory over Leicester pic.twitter.com/WhVDCcH1Eb
Pierwsze ligowe zwycięstwo od 2 listopada ubiegłego roku odniosło Southampton. Powody do radości dali "Świętym" Nigeryjczycy Joseph Aribo (21.) i Paul Onuachu (87.), a w międzyczasie gola dla Ipswich Town zdobył Liam Delap (31.).
Southampton powiększyło dorobek do dziewięciu punktów, ale wciąż nie ma perspektyw na opuszczenie ostatniej pozycji w tabeli. Przedostatnie Ipswich Town zgromadziło 16 pkt, podobnie jak Wolverhampton Wanderers, ale "Wilki" jeszcze w tej kolejce nie grały.
W innym sobotnim meczu Everton odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo, pokonując u siebie Leicester City 4:0. Pierwszą bramkę zdobył zaledwie po 10,18 s Malijczyk Abdoulaye Doucoure - to czwarty najszybszy gol w historii Premier League. W drużynie gości tym razem na ławce rezerwowych zasiadł bramkarz Jakub Stolarczyk.
Everton ma 26 punktów i zajmuje 15. pozycję, a "Lisy" z dorobkiem 17 są o dwie lokaty niżej, czyli tuż nad strefą spadkową.
Czytaj więcej:
Liga angielska: Manchester City pokonał Chelsea i awansował na czwarte miejsce