Liga hiszpańska: Barcelona straciła dwa punkty w Getafe
Podopieczni Argentyńczyka Diego Simeone mogą stracić pozycję przodownika w niedzielę, gdy mający o punkt mniej Real Madryt podejmie Las Palmas.
Broniąca się przed spadkiem drużyna Getafe w tym roku notuje zwycięską passę. Wygrała dwa mecze w Pucharze Króla, a w rozgrywkach ligowych pokonała Las Palmas. Wszystkie spotkania rozegrała na wyjazdach.
Wynik w Getafe, mieście położonym na południowych przedmieściach Madrytu, otworzył Jules Kounde (10.), który z impetem wpadł w pole karne. Piłki nie zdołał złapać bramkarz gospodarzy David Soria, co znacznie ułatwiło zadanie obrońcy Barcelony.
Barcelona are now winless in FIVE games against Getafe at the Estadio Coliseum ð¤¯ð️ pic.twitter.com/2D0vUm0dBF
— OneFootball (@OneFootball) January 18, 2025
Gospodarze wyrównali po upływie dwóch kwadransów. Obrona Katalończyków dość niefrasobliwie zachowała się w obrębie pola karnego. Inaki Pena (Wojciech Szczęsny w meczu zachował status rezerwowego) próbował ratować sytuację, ale odbita piłka spadła pod nogi zdobywcy gola Mauro Arambarriego. Robert Lewandowski był bliski odzyskania prowadzenia przez gości. Po jego główce piłka skozłowała tuż obok słupka.
Po zmianie stron obie drużyny wypracowały okazje strzeleckie. Barcelona częściej atakowała, a rywale liczyli na kontry. W finałowych minutach Soria efektownie obronił precyzyjny strzał z dystansu Frenkiego de Jonga (80.) Po chwili kapitan reprezentacji Polski został zastąpiony przez Ferrana Torresa.
W doliczonym czasie goście nie schodzili z boiska Getafe. Atmosfera eksplodowała, gdy rozpoczęły się prowokacje piłkarzy gospodarzy wobec zawodników Hansiego Flicka. Skończyło się na serii żółtych kartek dla zawodników obu drużyn, ale arbiter nie zdecydował się na poważniejsze kary.
Atletico zgromadziło 44 punkty, jego lokalny rywal Real, który broni tytułu, ma 43. Na trzeciej pozycji jest Barcelona - 39.