Menu

Liverpool nie zwalnia tempa, trwa kryzys Manchesteru City

Liverpool nie zwalnia tempa, trwa kryzys Manchesteru City
Liverpool pokonał wczoraj Manchester City 2:0. (Fot. Visionhaus/Getty Images)
Piłkarze Liverpoolu pewnie wygrali u siebie z Manchesterem City 2:0 w meczu na szczycie ekstraklasy angielskiej. 'The Reds' umocnili się na prowadzeniu, natomiast obrońcy tytułu są pogrążeni w kryzysie - nie wygrali żadnego z ostatnich siedmiu spotkań.
Reklama
Reklama

Na stadionie Anfield bramki zdobyli Holender Cody Gakpo w 12. minucie oraz Egipcjanin Mohamed Salah, który w 78. minucie wykorzystał rzut karny.

Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, lecz gospodarzom nie zawsze dopisywało szczęście, m.in. po potężnej główce Holendra Virgila van Dijka piłka odbiła się od słupka. Goście oddali tylko dwa strzały na bramkę.

W 20 meczach o stawkę pod wodzą holenderskiego trenera Arne Slota piłkarze Liverpoolu odnieśli 18 zwycięstw, m.in. nad Realem Madryt (w środę pokonali "Królewskich" po raz pierwszy od ponad 15 lat), dzięki czemu prowadzą w tabelach Premier League i Ligi Mistrzów oraz zagrają w ćwierćfinale Pucharu Ligi.

Z kolei podopieczni Josepa Guardioli w ostatnich siedmiu meczach nie odnieśli zwycięstwa. We wtorek zapowiadało się na to, że wreszcie przerwą złą passę, gdy prowadzili z Feyenoordem Rotterdam 3:0 w Champions League, jednak mecz zakończył się remisem 3:3.

Liverpool zgromadził w 13 kolejkach 34 punkty i ma już przewagę dziewięciu punktów nad Arsenalem i Chelsea. Manchester City spadł na piąte miejsce i traci do lidera 11 punktów.

W sobotę Arsenal, z Jakubem Kiwiorem na boisku od początku drugiej połowy, wygrał na wyjeździe 5:2 z West Ham United, z Łukaszem Fabiańskim w bramce.

Natomiast w niedzielę Chelsea wygrała u siebie 3:0 z Aston Villą po trafieniach Senegalczyka Nicolasa Jacksona, Argentyńczyka Enzo Fernandeza i Cole'a Palmera. W drużynie gości cały mecz rozegrał Matty Cash.

W innym wczorajszym spotkaniu Manchester United pokonał Everton 4:0. Było to pierwsze zwycięstwo "Czerwonych Diabłów" na Old Trafford pod wodzą portugalskiego trenera Rubena Amorima. Po dwa gole strzelili Marcus Rashford i Holender Joshua Zirkzee.

W tabeli Manchester United awansował na dziewiąte miejsce.

Czytaj więcej:

Erling Haaland po przyjeździe do Szwajcarii może pójść do więzienia na... jeden dzień

Bramkarz Manchesteru United Onana nagrodzony za działalność humanitarną

Ruud van Nistelrooy trenerem Leicester City

Liga angielska: Arsenal strzelił pięć goli Fabiańskiemu i jest wiceliderem

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.12.2024
    GBP 5.1871 złEUR 4.2923 złUSD 4.0827 złCHF 4.6077 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama